Teatr

Sanatorium męskości

Recenzja spektaklu: „Empuzjon”, reż. Robert Talarczyk

„Empuzjon”, reż. Robert Talarczyk „Empuzjon”, reż. Robert Talarczyk Przemysław Jendroska
Twórcom udaje się oddać – dzisiejszą – atmosferę niepewności i zmian. I choćby dlatego spektakl Talarczyka zobaczyć warto.

Twórca pierwszej teatralnej adaptacji najnowszej powieści noblistki, dyrektor Teatru Śląskiego Robert Talarczyk, podążył za podtytułem książki: „Horror przyrodoleczniczy”. Osadzony w początkach XX w. w dolnośląskim uzdrowisku Görbersdorf (dziś Sokołowsko), spektakl przywołuje estetykę epoki ekspresjonizmu. Tokarczuk w „Empuzjonie” dialoguje z „Czarodziejską górą” Manna, w centrum stawia leczących się na gruźlicę, rozdyskutowanych mężczyzn i przeczucie końca znanego im świata. Tylko że w tej wersji zbliżająca się wielka wojna, symbolizowana przez nagrobki „mężczyzn w wieku poborowym”, jest metaforą zmian obyczajowych – stopniowego końca patriarchatu. Oparty na wymuszonych podziałach i hierarchiach świat drży w posadach, a mężczyźni narastający strach zapijają nalewką na grzybach Schwärmerei.

Olga Tokarczuk, Empuzjon, reż. Robert Talarczyk, Teatr Śląski w Katowicach, Studio Teatrgaleria w Warszawie, Instytut im. Grotowskiego we Wrocławiu

Polityka 23.2023 (3416) z dnia 30.05.2023; Afisz. Premiery; s. 71
Oryginalny tytuł tekstu: "Sanatorium męskości"
Reklama