Melodramat nie z tej epoki
Recenzja spektaklu: „Opowieści Lasku Wiedeńskiego”, reż. Małgorzata Bogajewska
Teoretycznie opublikowana w 1931 r. sztuka Ödöna von Horvátha to tekst na nasze czasy. A przynajmniej tak się mogło wydawać do momentu ogłoszenia wyników październikowych wyborów. Rymów z Polską PiS tu nie brakuje: krytyka konserwatywnego społeczeństwa, chowającego się przed wyzwaniami (m.in. kryzysem ekonomicznym) i samodzielnym myśleniem w „swojskość” i faszyzm, z patriarchatem, Kościołem i dramatami pozbawionych podmiotowości kobiet. Austriacki autor nie bawi się w subtelności, karty są zgrane, konwencja koszmarnie melodramatyczna, co na narodowej scenie dodatkowo podkreśla dosłowna reżyseria Małgorzaty Bogajewskiej, dyrektorki Teatru Ludowego w krakowskiej Nowej Hucie.
Ödön von Horváth, Opowieści Lasku Wiedeńskiego, reż. Małgorzata Bogajewska, Teatr Narodowy w Warszawie