Bieda w cekinach
Recenzja spektaklu: „Człowiek z papieru. Antyopera na kredyt”, reż. Jakub Skrzywanek
Po postać Agnieszki, zaangażowanej społecznie reżyserki z filmów Andrzeja Wajdy, 14 lat temu sięgnął duet Demirski-Strzępka w zrealizowanym w wałbrzyskim Szaniawskim, brawurowym „Był sobie Andrzej Andrzej Andrzej i Andrzej”, teraz wraca do niej Jakub Skrzywanek we wrocławsko-warszawskiej produkcji „Człowiek z papieru. Antyopera na kredyt”. I znów publicystyka miesza się z trafiającą celniej ironią i sarkazmem. Kontekstem jest ponownie polski wilczy kapitalizm, tym razem patologie mieszkalnictwa, ale ważne jest też pytanie o status i rolę biedniejącego teatru.
Człowiek z papieru. Antyopera na kredyt, libretto Piotr Grzymisławski i Jakub Skrzywanek, teksty piosenek Jaś Kapela, muz. Karol Nepelski, reż. Jakub Skrzywanek, PPA we Wrocławiu i Teatr Powszechny w Warszawie