Zacząć należałoby od pytania: do kogo należy Teatr im. Żeromskiego w Kielcach? Po pierwsze dlatego, że to teatr, jego budynek i mająca dramatyczne punkty zwrotne rozbudowa i modernizacja stały się punktem wyjścia tego momentami zaskakującego, opartego na faktach i poruszającego spektaklu. A po drugie – bo to pytanie wybuchło z nową mocą przy okazji konkursu na dyrektora sceny.
Spektakl jest ostrą – i nie zawsze sprawiedliwą – polemiką z tradycją tej sceny, a na odpowiedź, jaki miałby być nowoczesny teatr społecznie zaangażowany, musimy jeszcze poczekać.
Ze zmiennymi sukcesami, ale z niezmienną wytrwałością teatr walczy o swoje miejsce w społeczeństwie. Zmieniają się dyrektorzy, a on wciąż trwa – i miejmy nadzieję, że szybko się to nie zmieni.
Autorskie podsumowanie 2024 r. w teatrze.
Po postać Agnieszki, zaangażowanej społecznie reżyserki z filmów Andrzeja Wajdy, 14 lat temu sięgnął duet Demirski-Strzępka w zrealizowanym w wałbrzyskim Szaniawskim, brawurowym „Był sobie Andrzej Andrzej Andrzej i Andrzej”, teraz wraca do niej Jakub Skrzywanek we wrocławsko-warszawskiej produkcji „Człowiek z papieru.
Tak dużo mówimy, że słowa straciły wartość, musimy dla odmiany zacząć widzieć i przeżywać – mówi reżyser teatralny Jakub Skrzywanek, laureat Paszportu POLITYKI.
W „Kulturze na weekend” rozmawiamy z laureatem Paszportu POLITYKI Jakubem Skrzywankiem o naprawianiu świata w teatrze.
Nagroda za spektakle ważne, odważne i nieoczywiste. Dyktowane, podobnie jak cała działalność laureata w środowisku artystycznym i kierowanie teatrem, troską o jakość i przyszłość naszego społeczeństwa.
Jakub Skrzywanek jest reżyserem jednych z najmocniej dyskutowanych przedstawień ubiegłego sezonu. Pierwszy z nich to „Śmierć Jana Pawła II”.
Juliusz Osterwa mówił, że teatr jest dla tych, którym nie wystarcza Kościół. O jego grzechach mówią liczne współczesne spektakle. Ale nie tylko Kościołowi się dostaje. Także widzom.