Teatr

Myto i bunt

Recenzja spektaklu: „Tkocze”, reż. Maja Kleczewska

„Tkocze”, reż. Maja Kleczewska „Tkocze”, reż. Maja Kleczewska Przemysław Jendroska
Najważniejszy, napisany w 1892 r. w dialekcie śląskim języka niemieckiego, dramat noblisty Gerharta Hauptmanna zainspirowała rzeczywistość.

Najważniejszy, napisany w 1982 r. w dialekcie śląskim języka niemieckiego, dramat noblisty Gerharta Hauptmanna zainspirowała rzeczywistość. W połowie XIX w. tkacze z Bielawy w Górach Sowich zbuntowali się przeciw głodowym pensjom, wyzyskowi i poniżeniu, co stało się zalążkiem europejskiej rewolucji – Wiosny Ludów. Maja Kleczewska i dramaturg Grzegorz Niziołek sięgnęli po nowe tłumaczenie Mirosława Syniawy, w którym tkacze mówią po śląsku, a fabrykanci po polsku, a kontekstem spektaklu jest współczesny kapitalizm. Stąd konwencja, która łączy realizm (scenografia) z przerysowanym aktorstwem, co ma budować brechtowski efekt obcości.

Gerhart Hauptmann, Tkocze, reż. Maja Kleczewska, Teatr Śląski w Katowicach

Polityka 9.2025 (3504) z dnia 25.02.2025; Afisz. Premiery; s. 91
Oryginalny tytuł tekstu: "Myto i bunt"
Reklama