Teatr

Sto lat dla Szurmieja!

Szymon Szurmiej, dyrektor Teatru Żydowskiego, kończy 85 lat. W poświęconym jubilatowi koncercie, zatytułowanym „Pół żartem, pół serio, czyli PIERNIKALIA”, który odbył się 8 września na scenie przez niego kierowanej, udział wzięli zacni przedstawiciele kilku pokoleń artystów teatru i estrady, od Joanny Rawik, Jerzego Połomskiego czy Wiesława Michnikowskiego, przez Trubadurów i Marylę Rodowicz, Daniela Olbrychskiego, po Michała Bajora i Hannę Banaszak. Ta różnorodność nie powinna dziwić, wszak jubilat, którego fetowano, wiele przeżył i współpracował z setkami (może tysiącami) artystów urodzonych we wszystkich chyba (może poza ostatnią) dekadach XX w. Szymon Szurmiej to, najkrócej mówiąc, człowiek-instytucja. A trochę dokładniej: reżyser, aktor teatralny i filmowy. A także działacz kulturalny i społeczny. Zaczynał jeszcze podczas II wojny światowej na deskach teatru w... Ałma Acie. Później związał się z wrocławskim Teatrem Polskim, ale najbardziej kojarzony jest z Teatrem Żydowskim w Warszawie, któremu szefuje nieprzerwanie od 38 lat, ale zaczynał w nim jako aktor prawie pół wieku temu! Szurmiej jest człowiekiem pełnym niespożytej energii, ciekawym świata, z dużym poczuciem humoru, a przede wszystkim ciągle czynnym zawodowo. Dowód: nowa premiera w Teatrze Żydowskim, misterium „W nocy na starym rynku” w jego reżyserii. „Polityka” gratuluje wspaniałego jubileuszu i życzy kolejnych udanych kreacji artystycznych.

 

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Śledztwo „Polityki”. Białoruska opozycjonistka nagle zniknęła. Badamy kolejne tropy

Anżelika Mielnikawa, ważna białoruska opozycjonistka, obywatelka Polski, zaginęła. W lutym poleciała do Londynu. Tam ślad się urwał. Udało nam się ustalić, co stało się dalej.

Paweł Reszka, Timur Olevsky, Evgenia Tamarchenko
06.05.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną