Dzieci kanibala
Recenzja książki: Małgorzata Rejmer, „Błoto słodsze niż miód. Głosy komunistycznej Albanii”
Po bardzo dobrym „Bukareszcie” Małgorzata Rejmer napisała książkę o Albanii, przejmującą i znakomitą. Opowiada historię reżimu i życia po jego upadku głosami swoich bohaterów. Albania była jak zamknięty pokój, całkowicie odcięty od świata. Kraj tuneli i bunkrów, o tym się słyszało. Rejmer opowiada o działaniu systemu terroru i od tego rzeczywiście włosy stają na głowie. Niemal każda albańska historia przypomina „Proces” Kafki. Wezwany, bo ktoś złożył donos, oskarżony, bo każdy jest winny. System komunistyczny Envera Hodży, nazywanego kanibalem, rozwinął instytucję winy zbiorowej – za błąd wuja, brata czy ciotki płaciła rodzina. Za kibicowanie niemieckiej drużynie piłkarskiej – 8 lat więzienia. Sigurimi, bezpieka, nieustannie inwigilowała obywateli, korzystając z donosów, a obywatele mieli wierzyć, że są najszczęśliwszymi ludźmi na świecie. Izolacja od świata była pełna, zerwali nawet z Chinami.
Małgorzata Rejmer, Błoto słodsze niż miód. Głosy komunistycznej Albanii, Czarne, Wołowiec 2018, s. 344