Wystawy

Wydobyte z magazynów

Recenzja wystawy: "Siusiu w torcik"

Ciekawa gra z przyzwyczajeniami i gustami widzów

Wypada zacząć od wyjaśnienia zaskakującego (szczególnie, jak na stateczną Zachętę) tytułu. To cytat z wierszyka autorstwa równie statecznego konceptualnego artysty Edwarda Krasińskiego: „Coś mnie korci/aby zrobić/siusiu w torcik”. Kuratora wystawy Karola Radziszewskiego najwyraźniej też korciło, bo przygotował ekspozycję ze wszech miar niezwykłą: prowokującą, z zaskakującymi skojarzeniami, bez zahamowań, ale też mądrą i skłaniającą do wielu refleksji. Rzecz teoretycznie najnudniejszą pod słońcem, czyli przegląd magazynów, zamienił we frapującą przygodę, a dzieła sztuki potraktował bez nabożności, niekiedy z humorem, jako artystyczne tworzywo do budowania własnych wizji. Ale nie ma się co dziwić, wszak sam kurator, występując w roli artysty, wielokrotnie dawał wyraz luźnego stosunku do zastanych hierarchii wartości, tabu, konwenansów i obyczajów.

Ta wystawa to ciekawa gra ze współczesnymi kuratorskimi strategiami, z przyzwyczajeniami i gustami widzów, a także głos w dyskusji na temat relacji artysta-dzieło-świat zewnętrzny. Dla Zachęty brawa za odwagę i dystans, dla kuratora-artysty za wyciągnięcie z piwnic prawdziwego panoptikum artystycznego i za bardzo nowatorskie potraktowanie wyświechtanej formuły „ze zbiorów”.

Siusiu w torcik, wystawa ze zbiorów Zachęty Narodowej Galerii Sztuki, Zachęta, czynna do 22 listopada

Polityka 37.2009 (2722) z dnia 12.09.2009; Kultura; s. 51
Oryginalny tytuł tekstu: "Wydobyte z magazynów"
Reklama

Czytaj także

null
Kultura

Ranking najlepszych galerii według „Polityki”. Są spadki i wzloty. Korona zostaje w stolicy

W naszym publikowanym co dwa lata rankingu najlepszych muzeów i galerii sporo zmian. Są wzloty, ale jeszcze częściej gwałtowne pikowania.

Piotr Sarzyński
11.03.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną