Wystawy

Chopin szczerzy klawisze

Recenzja wystawy: "Uśmiech Chopina"

Muzeum Karykatury / materiały prasowe
Wystawa „Uśmiech Chopina” jest efektem międzynarodowego konkursu pod tym hasłem, na który nadesłali prace graficy z ponad 50 krajów

Wśród nagrodzonych większość to Polacy, choć prace oceniało międzynarodowe jury; uznało ono jednak, że to rodacy najlepiej wyczuwają kompozytora. Wojciech Chmurzyński, dyrektor muzeum i członek jury, opowiada, że większość uczestników potraktowała hasło dosłownie, rysując Chopina szczerzącego zęby w formie klawiatury. Trochę z tego na wystawie zostało (o włos oryginalniejszy jest pomysł użycia nutek jako aparatu nazębnego uśmiechniętego Fryderyka).

Uśmiech pojawia się też w formie znanego znaczka, np. przypiętego do klapy portretu smutnego Chopina lub przyklejonego do butelki wódki Chopin. Wiadoma wódka też jest wszechobecna: w rękach pijanego rolnika, samego Chopina, a nawet w formie metafory (nieprzytomne postaci leżą pod fortepianem, tytuł „Chopin przyjechał”). Na szczęście nagrodzone prace są stosunkowo najmniej prymitywne – zwyciężył łagodny uśmiech, nie rechot.

Uśmiech Chopina, Muzeum Karykatury w Warszawie, wystawa czynna do 20 października br.

 

Polityka 26.2010 (2762) z dnia 26.06.2010; Kultura; s. 45
Oryginalny tytuł tekstu: "Chopin szczerzy klawisze"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Dyrektorka odebrała sobie życie. Jeśli władza nic nie zrobi, te tragedie będą się powtarzać

Dyrektorka prestiżowego częstochowskiego liceum popełniła samobójstwo. Nauczycielka z tej samej szkoły próbowała się zabić rok wcześniej, od miesięcy wybuchały awantury i konflikty. Na oczach uczniów i z ich udziałem. Te wydarzenia są skrajną wersją tego, jak wyglądają relacje w tysiącach polskich szkół.

Joanna Cieśla
07.02.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną