Wystawy

Sto lat, sto lat…

Recenzja wystawy: "Święto wiosny"

materiały prasowe
Wystawa przybliża ducha kultury tamtych czasów.

Z Międzyzdrojów czy Świnoujścia do Szczecina wprawdzie kawałek, ale warto wykorzystać jakiś bardziej pochmurny dzień na wycieczkę. Kuratorzy z kolei proponują wycieczkę w przeszłość, cofnięcie się o sto lat. Rok 1913 – w Paryżu premiera „Święta wiosny” Strawińskiego, w Nowym Jorku przełomowa dla sztuki wystawa „Armory Show”, a w Szczecinie – otwarcie nowego gmachu muzeum miejskiego. Wystawa łączy te fakty, przybliżając ducha kultury tamtych czasów. Z jego reinterpretacją antyku, odkryciem sztuki prymitywnej, zaciekawieniem słowiańszczyzną i ogólnym wielokulturowym tyglem. Plus świetni twórcy epoki, których prace pościągano z różnych muzeów polskich i niemieckich: od naszej czołówki po gwiazdy europejskie, jak de Vlaminck, von Struck, Pechstein czy Barlach.

 

Święto wiosny, Muzeum Narodowe w Szczecinie, wystawa czynna do 8 września

Polityka 28.2013 (2915) z dnia 09.07.2013; Afisz. Premiery; s. 65
Oryginalny tytuł tekstu: "Sto lat, sto lat…"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Dyrektorka odebrała sobie życie. Jeśli władza nic nie zrobi, te tragedie będą się powtarzać

Dyrektorka prestiżowego częstochowskiego liceum popełniła samobójstwo. Nauczycielka z tej samej szkoły próbowała się zabić rok wcześniej, od miesięcy wybuchały awantury i konflikty. Na oczach uczniów i z ich udziałem. Te wydarzenia są skrajną wersją tego, jak wyglądają relacje w tysiącach polskich szkół.

Joanna Cieśla
07.02.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną