Wystawa przypomina artystę, który bywał liryczny, dramatyczny, patetyczny, nostalgiczny czy dowcipny.
Wśród współczesnych polskich malarzy Edward Dwurnik był chyba rekordzistą; pozostawił po sobie 5 tys. obrazów (niektórzy szacują, że siedem) oraz 20 tys. rysunków i grafik. Stosownie do tego bogactwa kurator wystawy Krzysztof Stanisławski postanowił też przygotować rekordową ekspozycję, a ogromne przestrzenie toruńskiej galerii zdecydowanie temu sprzyjają. Pokazano więc 450 prac, wypożyczonych z szesnastu kolekcji muzealnych i dwunastu prywatnych. Z pozyskiwaniem obrazów raczej nie było kłopotów. Jeszcze na dzień przed otwarciem ekspozycji dzwonili kolekcjonerzy gotowi udostępnić posiadane prace!
Edward Dwurnik. Polska, CSW Znaki Czasu w Toruniu, do 19 września
Polityka
31.2021
(3323) z dnia 27.07.2021;
Afisz. Premiery;
s. 70
Oryginalny tytuł tekstu: "Śladem pryszczy"