Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Wystawy

Pionierki w gorsecie

Recenzja wystawy: „Bez gorsetu. Camille Claudel i polskie rzeźbiarki XIX wieku”

Camille Claudel, „Opuszczenie”, 1886 r. Camille Claudel, „Opuszczenie”, 1886 r. Musées de Poitiers/Christian Vignaud
Olgę Boznańską znacie? Znamy! A Tolę Certowicz, Natalię Andriolli lub Marię Gerson-Dąbrowską? Zapewne nie. A to one – wraz z kilkoma innymi, raczej niespecjalnie kojarzonymi artystkami – są bohaterkami tej wystawy.
Iza Kwiatkowska de Albazzi, „Ignacy Jan Paderewski”, 1897 r.Jakub Płoszaj/Muzeum Narodowe w Warszawie Iza Kwiatkowska de Albazzi, „Ignacy Jan Paderewski”, 1897 r.

Olgę Boznańską znacie? Znamy! A Tolę Certowicz, Natalię Andriolli lub Marię Gerson-Dąbrowską? Zapewne nie. A to one – wraz z kilkoma innymi, raczej niespecjalnie kojarzonymi artystkami – są bohaterkami tej wystawy. Wszystko w ramach trendu, który fachowcy nazywają „rozszerzaniem kanonu”. W skrócie mówiąc, chodzi o przyjęcie perspektywy feministycznej i docenienie kobiet, które w historii sztuki niesprawiedliwie dotychczas pomijano. Jakiś czas temu w warszawskim Muzeum Narodowym postanowiono „odkryć” Annę Bilińską-Bohdanowicz i tamta próba udała się doskonale. Tym razem snop światła skierowano na artystki dłuta, które w tym pełnym znoju artystycznym fachu przecierały szlaki w rodzimej sztuce XIX w. Dziś zapomniane, choć przecież to właśnie prace rzeźbiarek okazały się docelowo najlepszym „towarem eksportowym” polskiej sztuki, by przypomnieć uznanie towarzyszące z czasem dziełom Kobro, Szapocznikow i Abakanowicz.

Bez gorsetu. Camille Claudel i polskie rzeźbiarki XIX wieku, Muzeum Narodowe w Warszawie, do 10 września

Polityka 22.2023 (3415) z dnia 23.05.2023; Afisz. Premiery; s. 70
Oryginalny tytuł tekstu: "Pionierki w gorsecie"
Reklama