W okresie letnim muzea rezygnują z ambitnych wystaw wymagających wzmożonej aktywności umysłowej i proponują nam najczęściej ekspozycje nieco lżejszego kalibru. W tej ofercie warto zwrócić uwagę na pomysł Muzeum w Koszalinie. Z bardzo bogatego (ponad 7000) zbioru exlibrisów wybrano te, których treść podszyta jest erotyką, cielesnością, seksem. Zestaw uzupełniono rysunkami, grafikami i obrazami, a tak skomponowana wystawa liczy sobie 150 prac. Zabawnych, frywolnych, dwuznacznych, a niekiedy nawet pikantnych.
Nie jest to wprawdzie sztuka przez duże „S”, ale może być doskonałym uzupełnieniem urlopowego programu. A jeśli ktoś ma bardziej ambitne zamiary, może przy okazji obejrzeć stałą ekspozycję muzeum, zawierającą m.in. ciekawą kolekcję archeologiczną.
Sexlibris, Muzeum w Koszalinie. Wystawa czynna do 2 września br.