Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Ludzie i style

Kosze i poszetki

Dress code NBA

Kevin Durant w wersji casual. Kevin Durant w wersji casual. Splash News / East News
Kończący się sezon pokazuje, że w NBA rywalizacja przeniosła się na nowe pole. Koszykarze zachowują się jak modele na wybiegu.
Prezydent Obama słucha wystąpienia zawodnika Miami Heat LeBrona Jamesa - wzorcowego eleganta NBA - podczas spotkania w Białym Domu, styczeń 2013 r.Larry Downing/Reuters/Forum Prezydent Obama słucha wystąpienia zawodnika Miami Heat LeBrona Jamesa - wzorcowego eleganta NBA - podczas spotkania w Białym Domu, styczeń 2013 r.

W styczniu, na tradycyjnym spotkaniu mistrzów NBA z prezydentem USA, Barack Obama zaczął od pochwał i uprzejmości. Sam gra w koszykówkę i dobrze się na niej zna, ale zaskoczył uwagami o niesportowym charakterze. „Spójrzcie na Dwyane’a Wade’a, serce tej drużyny. Ma najlepsze w zespole statystyki w blokach, a oprócz tego na pomeczowej konferencji zawsze występuje ubrany tak, że można by mu zrobić sesję zdjęciową do magazynu »GQ« – mówił prezydent. – Dwyane, zrób krok do przodu, pokaż wszystkim swoje buty”.

Wade miał wtedy na sobie różowo-szare pantofle od Christiana Louboutina za prawie 700 dol., które zademonstrował bez wahania. Moda w NBA stała się czymś bardzo poważnym.

Wypracowany styl

Szaleństwa na punkcie stylu, które ogarnęło NBA w tym sezonie, nie da się porównać z tym, co się dzieje w żadnym innym popularnym sporcie. Nawet piłce nożnej czy tenisie. Na oficjalnej stronie NBA istnieje nawet specjalny dział „Style”, w którym zaproszeni styliści komentują to, w co danego dnia ubrali się poszczególni zawodnicy. Analizuje się dobór faktur materiałów, wymienia konkretne marki, w których pojawili się koszykarze.

Modne jest klasyczne krawiectwo na miarę – tailoring, w Los Angeles (gdzie grają aż dwie drużyny) i w Nowym Jorku działają krawcy, którzy utrzymują się tylko i wyłącznie z szycia garniturów czy koszul dla zawodników.

Modne jest noszenie ekstrawaganckich kreacji od topowych projektantów. Odwieczny problem koszykarzy polega na tym, że żadna wielka marka nie szyje ubrań w rozmiarze pasującym na osobę o wzroście 208 cm.

Polityka 24.2013 (2911) z dnia 11.06.2013; Ludzie i Style; s. 84
Oryginalny tytuł tekstu: "Kosze i poszetki"
Reklama