Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Ludzie i style

Czy zaskoczą?

Wysoka poprzeczka na skoczni

Kamil Stoch podczas konkursu drużynowego letniej Grand Prix w skokach narciarskich. Kamil Stoch podczas konkursu drużynowego letniej Grand Prix w skokach narciarskich. Jan Kowalski / Agencja Gazeta
Rusza Puchar Świata w skokach narciarskich. Poprzeczka dla Polaków wisi wyjątkowo wysoko. Sami ją tam umieścili.
Poprzedni sezon zostawił niedosyt w zakresie osiągnięć zespołowych.Jan Woitas/EPA/PAP Poprzedni sezon zostawił niedosyt w zakresie osiągnięć zespołowych.

Motywacja! Jak ją odnaleźć, mając za sobą sezon idealny, zwieńczony podwójnym olimpijskim złotem oraz zwycięstwem w Pucharze Świata, a w sferze mentalnej – ostatecznym uwolnieniem się od cienia Adama Małysza? Kamil Stoch cierpliwie znosi pytania o to, czy jest w stanie rozpalić w sobie nowy ogień. Trochę się obrusza na sugestie, że już mu się nie chce, że się nasycił. I wymienia cele, których jeszcze nie sięgnął: Turniej Czterech Skoczni, mistrzostwo świata w lotach, mistrzostwo świata z drużyną. W rodzinnym Zębie, obok Zakopanego, buduje dom swoich marzeń, więc premie za zwycięstwa są bardzo wskazane.

Żadnych wątpliwości w kwestii motywacji Kamila nie ma prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner. Gdy widzieli się ostatnio przed kilkunastoma dniami, prezes odczuł, że mistrz niczego nie stracił z aury człowieka pewnego swojej klasy i umiejętności. – Nie buja w obłokach, nie ma parcia na szkło, nie rozmienia się na drobne. Osobowość w każdym calu – chwali Kamila. To ta sama pewność siebie, którą emanuje trener Łukasz Kruczek. W poprzednim sezonie trąciła nawet pewną bezczelnością – przed igrzyskami w Soczi z polskiego obozu poszedł przeciek, że Kruczek i spółka wynaleźli cudowny patent w wiązaniach. W rzeczywistości ta nowinka była drobiazgiem bez praktycznego znaczenia. Ale rywale gubili się w domysłach – szpiegowali, nie zdając sobie sprawy, że to próżny trud. – To, że wtedy blefowali, nie znaczy jednak, że nie eksperymentują. Wręcz przeciwnie, chyba nie ma drugiej ekipy tak otwartej na nowości. Są rzutcy, ofensywni, niczego nie zostawiają przypadkowi – zauważa prezes Tajner.

Sława i chwała

Kruczek, człowiek skrupulatny, rzeczowy, oddaje się pracy z religijną żarliwością.

Polityka 47.2014 (2985) z dnia 18.11.2014; Ludzie i Style; s. 100
Oryginalny tytuł tekstu: "Czy zaskoczą?"
Reklama