Kiedyś: masa albo skóra i kości, kompleksy, brak pewności siebie. Dziś: rzeźba, kult treningu, skok samooceny. Blogują, filmują, pokazują w sieci, radzą i – czasami – zarabiają.
Jerzy Bąk: Testosteron nie hula
Pięć lat temu byłem taki jak na tym zdjęciu, które wrzuciłem do sieci, żeby zobrazować moją przemianę: 191 cm wzrostu, 78 kg wagi, brak jakiegokolwiek wyglądu. Teraz, jak patrzę w lustro, jestem zadowolony, bo widzę innego człowieka. Sam jestem dla siebie motywacją, bo przejść taką metamorfozę, zaczynając w wieku 34 lat, to jest, uważam, duży sukces.
Zaczęło się od siłowni, którą młodszy brat zrobił w przydomowym garażu. Też chciałem spróbować, ale podśmiewali się ze mnie: gdzie ty, dziadek, krzywdę sobie zrobisz!
Polityka
11.2016
(3050) z dnia 08.03.2016;
Ludzie i style;
s. 92
Oryginalny tytuł tekstu: "Przemienieni"