Święta już tuż-tuż, a przed nimi duże świąteczne zakupy. Ale co włożyć do koszyka, żeby mieć pewność, że podamy najbliższym to, co najlepsze? Oto kilka prostych rad, jak wybierać narodowe przysmaki i nie dać się oszukać.
JAJKA
Bez nich ciężko wyobrazić sobie Wielkanoc. Same w sobie są symbolem odrodzenia i nowego początku. Obowiązkowo muszą znaleźć się w koszyczku każdego szanującego się katolika, a dla tych, którzy opowiadają się za świeckimi świętami, bez religijnego akcentu, mogą stanowić pożywne niedzielne śniadanie. Oto kilka prostych zasad, jak je wybierać:
- Nie dajmy się zwieść pięknej szacie graficznej. Szczęśliwe kury na opakowaniach wcale nie oznaczają, że jajka są z wolnego chowu.
- Klasa A nie oznacza, że produkt jest lepszy – wszystkie jajka dopuszczone do sprzedaży detalicznej mają klasę A.
- Zwracajmy uwagę na datę minimalnej trwałości jajka.
- Oznaczenia 0, 1, 2 i 3 wewnątrz opakowania oznaczają metodę chowu kur. Jajka ekologiczne będą oznaczone symbolem 0. Jaja z wolnego chowu mają przypisany numer 1. 2 to chów ściółkowy, a 3 chów klatkowy.
- Oznaczenia S, M, L i XL odnoszą się do wielości jajka i mają znaczenie tylko ze względu na nasze preferencje.
- Jedynymi osobami, które są zwolnione z nakazu znakowania jajek w powyższy sposób, są właściciele małych gospodarstw, mający poniżej 50 kur i sprzedający własne produkty. W takim przypadku powinni oni podać nazwę i adres gospodarstwa oraz imię i nazwisko gospodarza.
- Decydując się na zakup jajek na targu, powinniśmy pamiętać o ich umyciu. Na skorupce jaj może żyć dużo potencjalnie szkodliwych dla człowieka bakterii, takich jak te z grupy Coli czy Salmonella. Aby uniknąć ryzyka choroby, jajka należy umyć ciepłą wodą przed włożeniem do lodówki. W przypadku jajek kupowanych w sklepie lub na targu od dużych producentów nie trzeba tego robić, ponieważ przed zapakowaniem jajka są naświetlane lampą, której światło zabija bakterie.