Zbliża się koniec roku, a zatem również czas podsumowań.
Dla niektórych – zwłaszcza europejskich polityków, którzy doznali sromotnych porażek w wyborach – był to annus horribilis, czyli „straszny rok”. Najlepiej ilustruje to powyższe zdjęcie – symbolizuje wszystko to, co przeżywaliśmy w ostatnich miesiącach.
Zostało wykonane 7 czerwca 2015 roku w Schloss Elmau w Niemczech, gdzie spotkali się przywódcy siedmiu najbardziej uprzemysłowionych państw świata, czyli grupy G7. W spotkaniu uczestniczyli również: szef Rady Europejskiej Donald Tusk, premier Japonii Shinzo Abe, premier Kanady Stephen Harper i szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker, ale nie zostali uchwyceni na tym zdjęciu.
Premierzy i prezydenci państw G7 jeszcze w kwietniu bieżącego roku w Hanoverze cieszyli się swoim towarzystwem.
This photo was taken May 1, 2016. pic.twitter.com/r8yqja9uWf
— Will Jordan (@williamjordann) 4 grudnia 2016
Co się od tego czasu zmieniło? Tylko jedna osoba na zdjęciu zachowa swoje stanowisko w przyszłym roku.
David Cameron, premier Wielkiej Brytanii, złożył dymisję po tym, jak Brytyjczycy opowiedzieli się w majowym referendum za wyjściem z Unii Europejskiej. Na stanowisku zastąpiła go Theresa May.
Matteo Renzi złożył rezygnację, kiedy Włosi zagłosowali w referendum przeciwko proponowanym przez niego zmianom ustrojowym.
François Hollande wciąż jest prezydentem Francji, ale to jego ostatnie miesiące na stanowisku. W 2017 roku odbędą się kolejne wybory prezydenckie, w których obecny prezydent nie zamierza startować.
Barack Obama w styczniu 2017 roku opuści Biały Dom, a jego następcą zostanie Donald Trump, kandydat Republikanów, z którym przegrała była sekretarz stanu, Hillary Clinton.
Angela Merkel, kanclerz Niemiec, właśnie ogłosiła, że będzie ubiegać się o kolejną, czwartą już, kadencję na stanowisku szefa niemieckiego rządu. Merkel kieruje Niemcami od 2005 roku.
Mutti nie do zastąpienia?
Zdjęcie ze szczytu G7 zostało udostępnione dziś na Twitterze na profilu The Greak Analyst, a potem przekazane dalej ponad 11 tysięcy razy. A to dopiero początek!
„Mutti jest nie do zastąpienia”, „To był ciężki rok, ale ona jedna jest siłą, która zapewnia stabilność”, „Kto szuka nowej pracy? Ręce do góry!” – komentują internauci.