Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Ludzie i style

Dlaczego Ivanka Trump założyła dwa różne kolczyki na spotkanie z Angelą Merkel?

Angela Merkel i Ivanka Trump Angela Merkel i Ivanka Trump Ivanka Trump / Facebook
Pozornie detal. Ale kolczyki córki prezydenta Stanów Zjednoczonych nie bez powodu zwróciły uwagę światowych mediów.

W świecie mody to nic nadzwyczajnego – modelki na wybiegach noszą niekiedy asymetryczne, niepasujące do siebie kolczyki. To widok, do którego można się było przez lata przyzwyczaić – tak jak do innych modowych ekstrawagancji.

Trudno jednak przypuszczać, żeby Ivanka Trump traktowała spotkania dyplomatyczne jak pokaz mody. Nie chciała też raczej udowodnić, że podąża za nowoczesnymi trendami (choć przy okazji i to się jej udało). Cóż więc?

Zdaniem Jess Cartner-Morley, publicystki brytyjskiego „Guardiana”, kolczyki Ivanki Trump to… niemal polityczna broń. Symbol wrogości. Dowód, że oponenta się znieważa albo traktuje nieco z góry. Nawet jeśli intencje Ivanki były odmienne – incydent wielu daje do myślenia i jest przedmiotem dyskusji nawet częściej niż konkluzje z samego spotkania. Ivanka pod zdjęciem z Angelą Merkel zapisała: „Oto wspomnienie wspaniałego dnia i rozmów, które odbyły się w ramach Women20 Summit. To była bardzo rozwijająca i znacząca wizyta. Dziękuję, pani kanclerz, za pani przywództwo!”.

Niedopasowaną parę kolczyków córka Donalda Trumpa kupiła za 500 funtów od Marni, firmy sprzedającej luksusową biżuterię. Kolczyki są niedopasowane z założenia, w oryginale. Żeby osiągnąć podobny do Ivanki efekt – radzi „Guardian” – można kupić podróbki za dużo niższą sumę („w cenie kanapki na wynos”) albo przejrzeć własną kolekcję i dobrać skrajnie różne kolczyki, nie ponosząc przy tym żadnych dodatkowych kosztów.

Asymetria jest coraz powszechniejsza i modniejsza – notuje dziennik. Spotykana zwłaszcza u celebrytów, którzy prezentują się w niedobranych kolczykach na czerwonych dywanach, żeby przykuć wzrok i zaskakiwać – dosłownie – z każdej strony i z każdego profilu.

Reklama