Ludzie i style

Plan, by mieć plan

Nowe hobby: planowanie

Trend, by efektywnie wykorzystywać każdą chwilę, nie jest zjawiskiem nowym, choć rzeczywiście kiedyś dotyczył głównie sfery życia zawodowego. Trend, by efektywnie wykorzystywać każdą chwilę, nie jest zjawiskiem nowym, choć rzeczywiście kiedyś dotyczył głównie sfery życia zawodowego. Getty Images
O tej porze roku siadamy zwykle nad czystym kalendarzem, by zastanowić się, co nas czeka w najbliższych miesiącach. Dla niektórych samo planowanie stało się nowym hobby.
Pani Swojego Czasu, czyli blogerka Ola Budzyńska, szkoli kobiety, jak się lepiej zorganizować, wydała też dwie edycje autorskich planerów.Julita Pająk Pani Swojego Czasu, czyli blogerka Ola Budzyńska, szkoli kobiety, jak się lepiej zorganizować, wydała też dwie edycje autorskich planerów.

„Tak czekałam na swój planer. Wreszcie jest. Już od miesiąca jest. I leży sobie na stercie książek do przeczytania. I czeka... a ja nie wiem, od czego zacząć. Tak, wiem, plany, cele itp., ale patrząc na pokazane już planery Wasze, to ja nie mam czasu na takie ich przyozdabianie, »muskanie«, choć chciałabym graficznie poszaleć” – to jeden z wpisów w facebookowej grupie poświęconej kobietom, które chcą „wziąć czas w swoje ręce i zarządzać nim po swojemu – na kobiecy sposób”. Liczy ona już prawie 29 tys. członkiń, mimo że akces każdej z nich musi być zatwierdzony przez administratorki (grupa ma charakter zamknięty). Jedną z nich jest Ola Budzyńska, znana jako Pani Swojego Czasu.

Przydomek ten stał się już jej znakiem rozpoznawczym, głównie w sieci, w której od kilku lat rozwija swoją działalność. Prowadzi bloga, wydała książkę oraz dwie edycje autorskich planerów, nagrywa podcasty i webinary (rodzaj seminarium internetowego – red.), a także prowadzi kursy online, na których szkoli kobiety m.in. z tego, „jak się zorganizować w 21 dni” czy „raz na zawsze przestać odkładać sprawy na później”. Swój przekaz kieruje do pań, bo choć nie uważa, by mężczyźni byli lepiej zorganizowani, to nie zauważyła, by byli tym jakoś szczególnie zafrapowani. Co innego kobiety. – Zwracają się do mnie najczęściej po pomoc we wciśnięciu jeszcze większej ilości zadań w ich dzień. Choć mają ich mnóstwo, to jeszcze by chciały coś dorzucić. A ja uważam, że sztuka zarządzania sobą w czasie to nie jest sztuka dokładania sobie jeszcze więcej, tylko odpuszczania i ujmowania sobie zadań – mówi.

Efekty efektywności

Trend, by efektywnie wykorzystywać każdą chwilę, nie jest zjawiskiem nowym, choć rzeczywiście kiedyś dotyczył głównie sfery życia zawodowego.

Polityka 1.2018 (3142) z dnia 26.12.2017; Ludzie i Style; s. 108
Oryginalny tytuł tekstu: "Plan, by mieć plan"
Reklama