Ludzie i style

Co 100 Polską?

Patriotyczne emoji

W standardzie Unicode obecnie jest (jak na razie) 2823 emoji, którymi można ozdabiać teksty. Czasem służą upraszczaniu, a czasem komplikowaniu komunikacji. W standardzie Unicode obecnie jest (jak na razie) 2823 emoji, którymi można ozdabiać teksty. Czasem służą upraszczaniu, a czasem komplikowaniu komunikacji. materiały prasowe
Internet daje wiele możliwości, żeby w widoczny sposób demonstrować swoją dumę z Polski. Dlatego do patriotycznej odzieży dołączyły patriotyczne emoji.
Emoji „100 punktów” dodawane do nazw użytkowników Twittera w Polsce nabrało nowego znaczenia. Emoji „100 punktów” dodawane do nazw użytkowników Twittera w Polsce nabrało nowego znaczenia.

Chociaż emoji są od lat znane na całym świecie, wciąż widać ich japońskie korzenie. Wiele znaczków jest charakterystycznych dla japońskiej kultury – od obrazków jedzenia po symbole świąt czy emocji. Jedną z takich wschodnich ikonek jest czerwona liczba 100 z podkreślonymi zerami. Kto ogląda anime, z pewnością ją pozna – to po prostu „100 punktów”, symbol perfekcyjnie napisanej klasówki. Tymczasem na Twitterze owa setka jest masowo doklejana do nazwisk lub pseudonimów polskich użytkowników, obok flagi narodowej. Jak gdyby to było oznaczenie nacjonalistów: „Polska 100%”?

Obrazkowe abecadło

Emoji wbrew pozorom nie mają nic wspólnego z emotikonami, „ikonami emocji”. To japońskie słowo – zbitka „e” (obraz) i „moji” (znak) – oznaczające graficzne ideogramy. Można nimi urozmaicać tekst przesyłany siecią komórkową czy przez internet, tak jak kiedyś zdobiło się papierowe listy naklejkami albo małymi rysunkami słoneczek, serduszek czy króliczków. Pojawiły się w Japonii jeszcze w zeszłym wieku, wraz z globalizacją i popularyzacją smartfonów dekadę później stały się znane na całym świecie. Od tego czasu opiekuje się nimi konsorcjum Unicode, zajmujące się standaryzacją wyświetlania narodowych czcionek i znaków specjalnych na różnych platformach i urządzeniach – należą do niego m.in. Google, Apple i Microsoft. Dzięki temu nie ma problemu z wyświetlaniem polskich ogonków (zmora wczesnych lat informatycznej rewolucji) ani języków niekorzystających z alfabetu łacińskiego. Unicode dba także, żeby porządek panował w dziedzinie emoji – komputerowy kod będzie więc zawsze przekładał się na taki sam obrazek, chociaż jego detale mogą się różnić w zależności od systemu. Na stronie emojipedia.

Polityka 45.2018 (3185) z dnia 06.11.2018; Ludzie i Style; s. 72
Oryginalny tytuł tekstu: "Co 100 Polską?"
Reklama