Ludzie i style

Podróż po jedno zdjęcie

Podróż po jedno zdjęcie. Jaka z tego przyjemność?

Trolltunga w Norwegii to podłużny fragment skały nad przepaścią, na dnie której leży jezioro. Skała kształtem przypomina język i stąd jej nazwa – „język trolla”. Trolltunga w Norwegii to podłużny fragment skały nad przepaścią, na dnie której leży jezioro. Skała kształtem przypomina język i stąd jej nazwa – „język trolla”. Shutterstock
Co to za przyjemność czekać przez godzinę, żeby zrobić sobie jedno zdjęcie, dokładnie takie samo, jakie zrobiło tysiące albo miliony osób przed nami?

Nie jestem królową Instagrama, ale przyznam, że nawet mnie kusiło, żeby zrobić sobie zdjęcie w tym miejscu. Półwysep Jukatan usiany jest cenotami, czyli studniami krasowymi o szmaragdowej wodzie, jakie często znajdują się w jaskiniach. Przypadkiem trafiliśmy do cenoty Suytun, na środku której wybudowano okrągłą platformę. Przez szparę w ścianie jaskini wpadał promień światła, który oświetlał samo jej centrum. Do zdjęcia w tym magicznym miejscu ustawiła się kolejka na jakieś pół godziny czekania. Na platformie każdy mógł spędzić tylko minutę. Jeżeli w tym czasie nie udało mu się zrobić wymarzonego zdjęcia, wracał na koniec kolejki.

Pół godziny w kolejce po zdjęcie to żaden rekord. Są miejsca, gdzie czeka się dłużej, a dotarcie tam wymaga sporego wysiłku. Trolltunga w Norwegii to podłużny fragment skały nad przepaścią, na dnie której leży jezioro. Skała kształtem przypomina język i stąd jej nazwa – „język trolla”. Aż się prosi, żeby stanąć na jej koniuszku i spojrzeć w dal. Takie zdjęcie na pewno zdobędzie tysiące serduszek. Kiedy #trolltunga zaczął pojawiać się na Instagramie, setki turystów ruszyły na zachód Norwegii, żeby uwiecznić siebie w tym wyjątkowym miejscu. W 2010 r. dotarło tu jedynie 800 osób. W 2018 r. było już ich 87 tys. Problem w tym, że aby tam dotrzeć, trzeba wspinać się, a potem schodzić w sumie przez jakieś dziesięć godzin. Zdarza się, że na szczycie chętni na wyjątkowe zdjęcie czekają w kolejce nawet przez godzinę. Często oznacza to, że nie zdążą zejść przed zmrokiem. Tylko między czerwcem a wrześniem 2016 r. na płaskowyżu miało miejsce czterdzieści misji ratunkowych. W końcu władze ustawiły na dole instalacje z górskimi widokami, na tle których można sobie zrobić zdjęcie bez konieczności wspinania się na szczyt. Hasztagiem #trolltunga oznaczono 214 tys.

Polityka 28.2023 (3421) z dnia 04.07.2023; Ludzie i Style; s. 95
Oryginalny tytuł tekstu: "Podróż po jedno zdjęcie"
Reklama