Ludzie i style

Próbować, zostawić, odpuścić

Próbować, zostawić, odpuścić. Nie z każdego przeżycia musi płynąć lekcja

Ból niekiedy uczy, ale nie pojawia się po to, żeby uczyć. Ból niekiedy uczy, ale nie pojawia się po to, żeby uczyć. stokkete / PantherMedia
Może najważniejszą życiową lekcją, jaką możemy odebrać z naszych porażek, jest po prostu pokora?
Założyciel Muzeum Porażki, Samuel West, prezentuje elektroniczna maseczkę upiększającą.Björn Lindgren/TT newsagency /Forum Założyciel Muzeum Porażki, Samuel West, prezentuje elektroniczna maseczkę upiększającą.

Objazdowe Muzeum Porażki powstało w Szwecji w 2017 r. Ekspozycja cieszy się dużym zainteresowaniem, a składają się na nią przedmioty, które nie odniosły rynkowego sukcesu, „Frankensteiny innowacji”. Na przykład Nokia N-Gage – połączenie telefonu komórkowego i przenośnej konsoli do gier, porażka marketingowa sprzed równo 20 lat. Twórca muzeum, psycholog Samuel West (na fot. prezentuje elektroniczną maseczkę upiększającą – jeden z eksponatów szwedzkiego muzeum), podkreśla nieustannie, że jedynym sposobem na zamianę porażki w sukces jest wyciąganie wniosków i nauka. To, że różne niepowodzenia są nieodłączną częścią procesu edukacji czy rozwoju, jest tezą tyleż prostą, co oczywistą. Czy z tego wynika jednak, że każda porażka jest tylko etapem na drodze do kolejnego zwycięstwa?

Celebryci często dzielą się w mediach najtrudniejszymi, niekiedy bardzo osobistymi historiami po to, aby podkreślić, jak ich to zbudowało, jak przekuli swoje wizerunkowe upadki w pogłębienie świadomości, większy dobrostan czy lepsze relacje.

W portalach poppsychologicznych coraz częściej pojawiają się niosące złudną ulgę historie, które – choć rzekomo otwarcie mówią o tym, co niełatwe – w gruncie rzeczy mamią wizją koniecznego postępu majaczącego gdzieś na horyzoncie. Tak jakby porażka i sukces musiały koniecznie współwystępować jako swoje wzajemne dopełnienia. I jakby z natury tkwił w porażce jakiś głębszy sens, uzasadnienie. Nawiasem mówiąc, pierwowzorem Muzeum Porażki było Muzeum Zerwanych Związków w Zagrzebiu. Ciekawe, jak wyglądałoby muzeum rozpaczy, uczuć zapomnianych czy bliżej nieokreślonej tęsknoty? Inaczej mówiąc – muzeum wszystkiego, co się nie zdarzyło, co nam się nie udało, co nie stanowi alternatywnego scenariusza naszego życia.

Polityka 30.2023 (3423) z dnia 18.07.2023; Ludzie i Style; s. 94
Oryginalny tytuł tekstu: "Próbować, zostawić, odpuścić"
Reklama