Ludzie i style

Friluftsliv jak hygge

Friluftsliv jak hygge. Nowy trend rodem ze Skandynawii

Kto jak kto, ale Skandynawowie dobrze wiedzą, jak przezyć miesiące w ciemności. Kto jak kto, ale Skandynawowie dobrze wiedzą, jak przezyć miesiące w ciemności. Getty Images
Tej jesieni stawiamy na spacery – nie tylko na te do urn wyborczych. Inspiracją może być friluftsliv, kolejny trend importowany ze Skandynawii.

Kopiowane od naszych północnoeuropejskich sąsiadów pomysły na przetrwanie tej bardziej ponurej części roku – kto jak kto, ale Skandynawowie wiedzą, jak przeżyć miesiące w ciemności – mają różne oblicza. Duńskie hygge, czyli tworzenie atmosfery przytulności poprzez obstawianie się świecami zapachowymi albo łańcuchami małych lampek, kocami i pumpkin spice mocca cappuccino, lub inną równie skomplikowaną pseudokawą z sieciówki, to najbardziej popularna metoda. O jej popularności świadczy choćby to, że w Warszawie czy Gdyni działają kawiarnie ze słowem hygge w nazwie. Przez te ostatnie kilka lat wokół poszukiwania utraconej przytulności stworzył się cały marketing, bo jak wiadomo w kapitalizmie nic, co nie jest kupione – a więc świadczy o sile nabywczej – się nie liczy. Potem pojawiły się inne zjawiska: lagom (szwedzki styl lansujący równowagę), fika (świętowanie małych przyjemności) czy koselig (po prostu norweskie hygge) – każdy ma swoją charakterystykę, ale zakłada mniej lub bardziej wprost odcięcie się od ponurej pogody w domowym zaciszu.

Tymczasem są też inne trendy lajfstajlowe, czy może należałoby powiedzieć tradycje, które nie wymagają ani alienacji, ani całego tego zakupowego zamieszania. Wręcz przeciwnie – wcale go nie potrzebują. Friluftsliv, bo o tym, niepomiernie trudniejszym do wymówienia niż hygge zwyczaju mowa, to po prostu bliskość z naturą. Określenie powstało z połączenia norweskich słów fri, luft i liv, czyli wolny, powietrze i życie, a wymyślił je dramatopisarz i poeta Henryk Ibsen. Użył go dosłownie dwukrotnie w swojej twórczości, ale to wystarczyło. Co ciekawe, według literaturoznawcy Daga T. Elvina, który wygłosił na poświęconej Ibsenowi konferencji referat dotyczący zjawiska friluftsliv w jego twórczości, autor „Domu lalki” szukał w tamtym czasie sensu i celu egzystencji.

Polityka 40.2023 (3433) z dnia 26.09.2023; Ludzie i Style; s. 100
Oryginalny tytuł tekstu: "Friluftsliv jak hygge"
Reklama