Ludzie i style

Pożegnanie z zasłonami

Pożegnanie z zasłonami, czyli co dziś o nas mówią nasze okna

Im większe okno, tym lepiej. Im bardziej zdradzające szczegóły wnętrza, tym atrakcyjniej. Im większe okno, tym lepiej. Im bardziej zdradzające szczegóły wnętrza, tym atrakcyjniej. Getty Images
Im większe okno, bardziej zdradzające szczegóły wnętrza, tym atrakcyjniej nie tylko dla podglądających, ale i dla tych, co najwyraźniej chcą być podglądani.

Najnowszy trend wśród zamożnych Amerykanów? Z nieznanych powodów mieszkańcy luksusowych domów i apartamentów przestali zasłaniać okna – pisze w ostatnim numerze dwumiesięcznika „The Atlantic” Michael Waters. O to, dlaczego tak się dzieje, autor indaguje historyków architektury, psychologów i socjologów. Bo w końcu kto jak kto, ale ludzie zamożni raczej zwykli chronić swoją intymność w imię zasady „tisze budziesz, dalsze jedziesz”. A tu proszę: im większe okno, tym lepiej. Im bardziej zdradzające szczegóły wnętrza, tym atrakcyjniej nie tylko dla podglądających, ale i dla tych, co najwyraźniej chcą być podglądani. Nie chodzi też o kwakierskie podstawy amerykańskiej kultury; w końcu Jankesi to nie Holendrzy czy Duńczycy pokazujący swoje wypucowane spartańskie wnętrza w imię zamanifestowania moralnej czystości.

Ostatecznie Waters dochodzi do wniosku, że właścicieli drogich nowojorskich apartamentów i kalifornijskich rezydencji stać na kompensowanie temperatury przegrzewających się i wyziębiających połaci szkła, a do tego mogą sobie pozwolić na najlepsze systemy alarmowe. Dodatkowo metraże, którymi dysponują, wciąż pozwalają cieszyć się miejscami zapewniającymi intymność (gdzie okna są zasłonięte). Domyślam się, że chodzić tu też może o manifestowanie najwyższego dostępnego współczesnemu człowiekowi poziomu luksusu w postaci poczucia bezpieczeństwa i stabilności. Te bowiem w żadnym wypadku nie są udziałem przechodzącego ulicą przedstawiciela amerykańskiej klasy średniej czy średniej niższej. Dotyczy to zresztą nie tylko Amerykanów. Na niepewność jutra chorujemy dziś wszyscy.

Tu pojawia się we mnie podejrzenie, że opisana przez Watersa tendencja jest w istocie próbą zaklinania rzeczywistości i że zarabiający powyżej 150 tys. dol.

Polityka 10.2024 (3454) z dnia 27.02.2024; Ludzie i Style; s. 96
Oryginalny tytuł tekstu: "Pożegnanie z zasłonami"
Reklama