Ludzie i style

Jedz sobie z ręki

Schabowy z ręki? Palce lizać. Co sprawiło, że świat od nowa uczy się jeść rękami

Dotyk może wpływać na to, jak oceniamy smak, a nawet świeżość jedzenia. Dotyk może wpływać na to, jak oceniamy smak, a nawet świeżość jedzenia. Getty Images
W kraju kanapek i pączków nikogo nie trzeba przekonywać, że jedzenie bez widelca czy łyżki to przyjemność. Odkrywamy wciąż nowe potrawy, które dzięki temu sposobowi nabierają nowych smaków.

Gdy „New York Times”, najbardziej wpływowy dziennik w Nowym Jorku, jednej ze stolic wszelkiej maści trendów, zadaje pytanie „Co zyskujemy, jedząc rękami?” – wiedzmy, że coś jest na rzeczy. Z jednej strony można pomyśleć, że to takie odkrywanie Ameryki w konserwie – wszak większość kanapkowych śniadań czy burgerowych lunchów sprzątamy z talerza gołymi rękami. Jednak z drugiej strony odświeżająco jest przypomnieć sobie, jak wiele można zyskać przez rezygnację. Ze sztućców oczywiście. Ale tu nie chodzi o zwykłą dyskusję, czy do spożywania frytek trzeba koniecznie miniwidelczyka, do pizzy noża i widelca, a do rosołu podanego w bulionówce łyżki. Eksperci od etykiety i dobrych manier mogą spać spokojnie. Kwestia dotyczy rozszerzania gastronomicznych horyzontów na przykładzie tradycyjnych dań z krajów takich jak Filipiny, Indie czy Etiopia.

Autorka tekstu w „NYT” sięgnęła po temat wkrótce po wizycie w modnej filipińskiej restauracji i opisuje, czym jest „kamayan”, czyli sięgający czasów przedkolonialnych zwyczaj używania podczas posiłku wyłącznie rąk. A dokładnie – palców: wskazującego, środkowego i kciuka.

Gdy wgryźć się w temat, widać, że jest sporo innych zasad obowiązujących przy bezsztućcowym stole. Choćby taka: rąk nie powinniśmy myć dyskretnie i na uboczu, tylko albo pod specjalnie eksponowanym w części jadalnej kranem, albo w misce ustawionej na stole. To samo dotyczy czyszczenia dłoni po spożytym posiłku. Drzewiej w Europie obowiązywały jeszcze ściślejsze reguły: w średniowieczu choćby kolejność mycia rąk wyznaczała hierarchia, z kolei w starożytnym Rzymie, jak przypomina autorka „The Independent” Margaret Visser, przed posiłkiem brano wręcz kąpiel.

Wróćmy jednak do samego jedzenia.

Polityka 11.2024 (3455) z dnia 05.03.2024; Ludzie i Style; s. 102
Oryginalny tytuł tekstu: "Jedz sobie z ręki"
Reklama