Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Nauka

O komarach i ludziach. Rojenia o braku bzyczenia

Południowy komar domowy. Roznosi malarię i wirusa gorączki zachodniego Nilu. Jego genom został niedawno dokładnie opisany. Uczeni mają nadzieję, że pomoże to walczyć z tymi groźnymi chorobami. Południowy komar domowy. Roznosi malarię i wirusa gorączki zachodniego Nilu. Jego genom został niedawno dokładnie opisany. Uczeni mają nadzieję, że pomoże to walczyć z tymi groźnymi chorobami. James Gathany / CDC
Być może współczesna technologia pozwoli nam pozbyć się raz na zawsze uprzykrzających życie owadów. Ale czy to dobry pomysł?
Komary są raczej krótkowieczne. Samce żyją kilka dni. Samice - do kilku miesięcy. Zdarza się jednak, że niektóre komary potrafią przetrwać zimę. Wtedy żyją nawet ponad rok.Anders bjurnemark/materiały prasowe Komary są raczej krótkowieczne. Samce żyją kilka dni. Samice - do kilku miesięcy. Zdarza się jednak, że niektóre komary potrafią przetrwać zimę. Wtedy żyją nawet ponad rok.

Bezchmurne niebo, ciepło, kwitnące kwiaty i zieleniące się drzewa. Prawdziwy raj. Tak było w kwietniu tego roku. Ale te wiosenne dni okazały się wspaniałe nie tylko za sprawą wyjątkowo sprzyjającej aury: nad naszymi głowami nie brzęczały jeszcze chmary kąsających owadów. Te stworzenia rok w rok psują nam każdy wypad na łono natury. Gdy w maju robi się cieplej, atak przypuszczają malutkie gryzące meszki, do których szybko dołączają zastępy komarów. I tak jesteśmy nękani do jesieni.

Przez wiele stuleci teologowie chrześcijańscy zapatrywali się w rzekomo harmonijne piękno natury jako odbicie nieskończenie doskonałego i dobrego umysłu Stwórcy. Można się dziś zastanawiać, czy obecność w tym boskim planie meszek, komarów, gzów i innych dręczących nas owadów była rzeczywiście niezbędna albo czemu nie stała się argumentem przeciw genialnemu boskiemu dziełu. Dla porządku warto w tym miejscu dodać, że owady były jedną z przyczyn utraty wiary przez Karola Darwina. W tym konkretnym przypadku chodziło o pewien gatunek os składających jaja m.in. w ciele gąsienic – wylęgające się z nich larwy zjadają ofiarę żywcem od środka, co dla autora teorii ewolucji było niewytłumaczalnym okrucieństwem, całkowicie sprzecznym z wizją dobrego Stwórcy.

A gdyby tak spróbować ten (nie)boski porządek natury poprawić? Czy dałoby się – np. za pomocą inżynierii genetycznej i bez negatywnych konsekwencji dla środowiska – pozbyć raz na zawsze choćby tylko niektórych owadów, np. natrętnych komarów. Owszem, dokuczają nam, ale są zbyt ważnym elementem ekosystemu. Ryby i inne stworzenia zjadają ich larwy, dorosłymi owadami pożywiają się m.in. ptaki. To bardzo głupi pomysł!przekonują naukowcy. Choć nie wszyscy.

Świat bez komarów?

Prestiżowy brytyjski tygodnik „Nature” opublikował artykuł pod budzącym nadzieję tytułem „Świat bez komarów”.

Polityka 23.2011 (2810) z dnia 30.05.2011; Nauka; s. 60
Reklama