Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Nauka

To nie telewizja

Przeczytaj, zanim się prześwietlisz

Zagrożenie wynikające z wykonania jednego zdjęcia jest niewielkie, ale z każdą kolejną dawką promieniowania ryzyko dla zdrowia rośnie. Zagrożenie wynikające z wykonania jednego zdjęcia jest niewielkie, ale z każdą kolejną dawką promieniowania ryzyko dla zdrowia rośnie. keone / Flickr CC by SA
Nawet co piąte skierowanie na prześwietlenie wydane bywa w Polsce na wyrost. To nawyk drogi i niezdrowy.
Kilkanaście procent skierowań na badania z wykorzystaniem promieniowania rentgenowskiego jest wydawanych na wyrost.Alamy/BEW Kilkanaście procent skierowań na badania z wykorzystaniem promieniowania rentgenowskiego jest wydawanych na wyrost.

Co powinien zrobić lekarz, jeżeli leżącemu w szpitalu przez dwa tygodnie choremu nie pomaga penicylina? Rozebrać pacjenta i zbadać go – brzmi, podobno poprawna, odpowiedź. Domagali się jej od studentów medycyny profesorowie starej daty, hołdujący sprawdzonej metodzie stawiania diagnoz: uważnie patrz na chorego, dotknij go, wysłuchaj. W ponad połowie przypadków rozpoznanie można postawić z umiejętnie zebranej historii choroby, bez wysyłania pacjenta na badania dodatkowe.

Kiedyś lekarze mogli tylko pomarzyć o tym, by zajrzeć w głąb ciała i zobaczyć, co się w nim dzieje, bez konieczności użycia skalpela. Dopiero promienie rentgena rozpoczęły erę diagnostyki obrazowej, uzupełnionej dziś o nowsze metody. Dzięki nim można precyzyjniej stawiać diagnozy, wykryć w początkowym stadium nowotwór, oceniać rozległość urazów, a nawet operować pod kontrolą obrazu widocznego na monitorze. Badania za pomocą PET, czyli pozytonowej emisyjnej tomografii, oraz rezonans magnetyczny są zarezerwowane dla szczególnej grupy chorych, lecz z klasyczną tomografią komputerową, USG, a tym bardziej rentgenem zetknął się każdy.

Oby tylko nie korzystać z nich pochopnie – przestrzega prof. Jerzy Walecki, krajowy konsultant w dziedzinie radiologii i diagnostyki obrazowej. Przede wszystkim powinna istnieć pewna gradacja przy wyborze konkretnej metody, tak ze względu na cenę i stopień skomplikowania (pod tym względem rezonans i PET plasują się na wierzchołku piramidy diagnostycznej), jak i na bezpieczeństwo (najwięcej zastrzeżeń budzi promieniowanie jonizujące wykorzystywane w prześwietleniach rentgenowskich, mammografii i tomografii komputerowej).

Polityka 09.2012 (2848) z dnia 29.02.2012; Nauka; s. 66
Oryginalny tytuł tekstu: "To nie telewizja"
Reklama