27 września 2015 r. na Wojskowych Powązkach w Warszawie odsłonięto panteon-mauzoleum, gdzie spoczęły szczątki kilkudziesięciu Żołnierzy Wyklętych.
„Był to heroizm najwyższej próby. Żołnierze niezłomni, wyklęci zapłacili za służbę Rzeczypospolitej cenę życia” – mówiła w trakcie niedzielnych uroczystości premier Ewa Kopacz.
***
22 sierpnia 2013 r. IPN ogłosił, że w kwaterze "Ł" na Powązkach zidentyfikowano szczątki części ofiar zamordowanych przez komunistów w latach 1945 -56. Wśród odnalezionych są między innymi legendarni dowódcy podziemia: major Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka”, oraz cichociemny - pułkownik Hieronim Dekutowski "Zapora". Szczątki żołnierzy zidentyfikowano dzięki badaniom DNA.
***
[Poniższy tekst został opublikowany w POLITYCE w sierpniu 2012 roku]
Wokół pomnika na Łączce, na warszawskich Powązkach, rozpięta jest taśma i metalowa siatka. Kawałek dalej, tuż pod murem cmentarnym, stoi wiata, pod którą leżą ułożone na stołach w porządku anatomicznym szczątki ludzkie wydobyte z grobów. Wszędzie kręcą się członkowie ekipy ekshumacyjnej. Wszyscy, zgodnie ze standardami pracy na miejscu zbrodni, noszą rękawiczki, choć nie chodzi tu o pozostawianie odcisków palców, lecz o niebezpieczeństwo zanieczyszczenia materiału genetycznego własnym DNA.
Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, która przy wsparciu naukowym IPN organizuje i finansuje ekshumację na Powązkach, zadbała o to, by badania przebiegały profesjonalnie, w końcu chodzi o jedno z ważniejszych miejsc pochówku ofiar represji w powojennej Polsce.
– Nie ma innego miejsca, w którym na tak małej przestrzeni znajdowałyby się ciała tylu bohaterów narodowych – mówi wrocławski historyk z IPN i koordynator projektu dr hab.