Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Nauka

Mistyczna małpa

Meandry ludzkiej ewolucji

Marcin Ryszkiewicz - geolog i ewolucjonista, wybitny popularyzator nauki i tłumacz. Marcin Ryszkiewicz - geolog i ewolucjonista, wybitny popularyzator nauki i tłumacz. Leszek Zych / Polityka
Rozmowa z dr. Marcinem Ryszkiewiczem, ewolucjonistą i popularyzatorem nauki, o największych zagadkach ludzkiego rodu.
materiały prasowe

Marcin Rotkiewicz: – Czy można ewolucję człowieka traktować jako zjawisko mistyczne?
Marcin Ryszkiewicz: – Tak twierdził Alfred Russel Wallace – uczony, który niezależnie od Karola Darwina sformułował teorię ewolucji, ale został zepchnięty w jego cień i dziś, poza wąskim gronem specjalistów, jest niemal całkowicie zapomniany. Niesłusznie, bo był myślicielem nie tylko dorównującym autorowi „O powstawaniu gatunków”, ale nawet pod pewnymi względami go przewyższającym. Niektórzy uważają wręcz, że zasługuje na miano jednego z najwybitniejszych intelektualistów, jakich wydała ludzkość.

Tylko że Darwin stąpał mocno po ziemi, a pod wpływem swej nauki porzucił w końcu wiarę religijną. Tymczasem Wallace coraz bardziej skłaniał się w stronę mistycyzmu i spirytyzmu.
To właśnie wielki paradoks w historii ewolucjonizmu: dwóch ojców tej samej nauki, pod wieloma względami intelektualnie podobnych do siebie, staje po przeciwnych stronach barykady, gdy chodzi o stosunek do człowieka i jego fenomenu. Darwin mówił w tym kontekście o „mordowaniu (przez Wallace’a) ich wspólnego dziecka” (idei doboru naturalnego). Wybitny ewolucjonista David Barash nazwał to w swej niedawnej książce „intelektualnym pojedynkiem gigantów”.

Wielu ewolucjonistów nie mogło wybaczyć Wallace’owi tej niezrozumiałej dla nich metamorfozy, co z pewnością zaciążyło na losach jego naukowej i intelektualnej spuścizny. Ale dziś Wallace – choć niekoniecznie jego mistycyzm – jest rehabilitowany, bo staje się jasne, że te jego mistyczne odwołania pozwalały mu dostrzec w człowieku i jego ewolucji paradoksy, których „stąpający twardo po ziemi” darwiniści nieraz nie potrafili zauważyć.

Polityka 09.2013 (2897) z dnia 26.02.2013; Nauka; s. 64
Oryginalny tytuł tekstu: "Mistyczna małpa"
Reklama