Motywem przewodnim trylogii (liczącej pięć tomów) „Autostopem przez galaktykę” Douglasa Adamsa, autora SF, jest „Ostateczne pytanie dotyczące życia, wszechświata i całej reszty”. Odpowiedź na nie brzmi „42”. Taka też, a dokładniej „42born2code” jest odpowiedź Xaviera Niela, 45-letniego francuskiego biznesmena, na problemy ze znalezieniem dostatecznej liczby pracowników dla francuskiego przemysłu informatycznego. Podobnie jak odpowiedź na pytanie w powieści Adamsa, propozycja Niela może się wielu osobom wydać – no, powiedzmy – oryginalna.
Majątek Xaviera Niela, założyciela i większościowego udziałowca grupy kapitałowej Iliada, w marcu tego roku był wart 6,6 mld dol. Niel – enfant terrible francuskiego biznesu – spędził w 2004 r. cztery tygodnie w więzieniu, oskarżony w związku z zaangażowaniem w biznesie erotycznym. Ma dwóch synów, ale według „Forbesa”, w gronie półtora tysiąca, w znakomitej większości żonatych, miliarderów należy do 12 najatrakcyjniejszych „kawalerów” do wzięcia. Nie jest lubiany przez napuszony francuski establishment ubrany w eleganckie garnitury i wykształcony przez elitarne Grandes Écoles. Sam chodzi w dżinsach, z rozpiętym kołnierzykiem i jest dla francuskiego biznesu poważnym zagrożeniem. Założona w 2002 r. firma Free, oferująca za niecałe 30 euro pakiet Freebox obejmujący telewizję, połączenia telefoniczne i Internet, jest bardzo poważną konkurencją dla Orange, firmy należącej do niedawnego monopolisty France Télécom. Gdy w 2012 r. Niel założył firmę Free Mobile, oferującą usługi telefonii komórkowej za mniej niż połowę ówczesnej ceny rynkowej, trzej wielcy konkurenci – Orange, SFR i Bouyges Télécom, przerażeni perspektywą strat, bezskutecznie próbowali zablokować mu licencję w Komisji Europejskiej.