Wielofunkcyjność
Wspominaliśmy już w TechnoEchu o Xbox One, czyli konsoli Microsoftu, nie sposób więc choćby w paru słowach nie opisać PlayStation 4, jej bezpośredniej konkurentki ze stajni Sony. Urządzenie pojawi się w sprzedaży 29 listopada, ale jego zapowiedź już spowodowała ogromne zamieszanie na rynku. Po pierwsze, kosztując około 400 euro, ma być tańsza niż Xbox One. Po drugie, można na niej grać, nie będąc podłączonym bezpośrednio do Internetu. Po trzecie, nic nie stoi na przeszkodzie, by bawić się nie tylko nowymi, ale i używanymi grami. Po czwarte, w pakiecie dorzucono co najmniej kilka bezpłatnych funkcji (np. moduł czatu) oraz gier. Sony doskonale wyczuło oczekiwania przyszłych nabywców, czego efektem ubocznym była, między innymi, szybka i gwałtowna zmiana strategii Microsoftu (choć poprzedzona raczej aroganckimi komentarzami). We wnętrzu PlayStation 4 zamknięto wysokiej mocy procesory, 8 GB szybkiej pamięci, system wyposażono w moduł rozpoznawania twarzy i pozycji gracza. Co istotne – architektura hardware’u oparta jest na komponentach podobnych do tych znanych ze zwykłych pecetów, co bardzo ucieszyło deweloperów przyszłych gier. Będzie się działo.
Wyrafinowanie
Jeśli szukają państwo aparatu kompaktowego, niewymagającego wielkiego doświadczenia, porządnego – ale zarazem pozwalającego na kreatywne inicjatywy, to Panasonic Lumix GF6 będzie dobrym wyborem. Jest on ewolucyjnym udoskonaleniem poprzedniego przedstawiciela standardu micro four-thirds, także udanego modelu dla średnio zaawansowanych użytkowników. Standard ten ma to do siebie, że pod względem jakości fotografii dzielnie konkuruje z lustrzankami – a na pewno wygrywa gabarytami, wagą i dostępnością porządnych wymiennych obiektywów.