Zgrabny rejestrator
Technoecho ma pewną słabość do produktów japońskiej firmy Zoom – i ponownie da temu dowód. Lubimy bowiem producentów, którzy mają wystarczająco dużo śmiałości, ale przede wszystkim talentu, by przebić się w sektorze opanowanym przez gigantów. Nowa propozycja Zooma nosi nazwę Q4 i jest kieszonkowym rejestratorem audio i wideo. Jakość nagrywanego przez Q4 materiału wizualnego jest co najmniej przyzwoita (full HD), wystarczająca w ogromnej większości zastosowań, ale o potencjale tego maleństwa decydują głównie doskonałe mikrofony, z których zresztą słynie Zoom. To one kwalifikują Q4 jako urządzenie półprofesjonalne, a może nawet wyżej. Rejestrator ma konstrukcję modułową. Podczas transportu mikrofon chowa się w specjalnej wnęce. Ekran LCD można zdemontować całkowicie, nie upośledzając jednak funkcji Q4, który zużywa wówczas znacznie mniej energii. Zoom jest kompatybilny z szeroką gamą uchwytów i akcesoriów przeznaczonych dla kamer GoPro (ale posiada też klasyczny gwint do statywu). Obsługa odbywa się za pośrednictwem zestawu przycisków ograniczonych do absolutnego minimum. Ze światem Q4 łączy się przez HDMI i USB. Doskonałe narzędzie dla muzyków lub reporterów. Cena – ok. 300 dol.
Telefony z różnych światów
Nieczęsto piszemy o telefonach, z oczywistych powodów (błogosławieństwo urodzaju), czasem jednak robimy wyjątek. Tym razem dla dwóch produktów firmy Nokia – z przeciwległych krańców spektrum. Lumia 1520 zasługuje na wspomnienie dlatego, że jest to jeden z bardzo niewielu, a może nawet pierwszy, Windows Phone dający wreszcie pewną satysfakcję z korzystania z systemu, który jakoś nie może odnaleźć drogi do serc użytkowników (głównie z powodu ubogiego ekosystemu aplikacji).