Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Nauka

Aby foka była syta i łosoś cały...

Kormorany zjadły łososie, czyli czuły ekosystem Bałtyku

Foka na bałtyckiej plaży. Foka na bałtyckiej plaży. Maciej Nabrdalik / EAST NEWS
Rozmowa z prof. Izabellą Dunin-Kwintą o tym, czy ma sens reintrodukcja fok i morświnów w polskiej części Bałtyku.
To m.in. kormorany (ale też foki) przyczyniły się do wytrzebienia łososia w Polsce.Mike Baird/Wikipedia To m.in. kormorany (ale też foki) przyczyniły się do wytrzebienia łososia w Polsce.

Eugeniusz Pudlis: – Wszyscy się cieszą, że odbudowujemy w naszej części Bałtyku populację foki szarej, ratujemy znajdujące się na krawędzi istnienia morświny, a panią profesor to niepokoi. Dlaczego?
Izabella Dunin-Kwinta: – Nie mam nic przeciwko tym morskim, skądinąd bardzo sympatycznym, ssakom, ale smuci mnie to, że zarządza się ich populacjami po partyzancku.

To znaczy?
Instytucje i ludzie zajmujący się u nas ochroną foki szarej, zwiększając jej liczebność, dbają o interes tylko tego gatunku, stosują zasadę „foka über alles”, a zapominają, że Bałtyk jest środowiskiem życia również wielu innych przedstawicieli morskiej fauny. Przez zwiększanie populacji tych ssaków niektóre gatunki ryb mogą zniknąć z wód Bałtyku i z naszych stołów.

Koronnym przykładem są łososie – najcenniejszy gatunek ryb. Jest to ryba dwuśrodowiskowa. Jej rozród odbywa się w górnych biegach rzek wpadających do Bałtyku. Po rozrodzie, zwykle po dwóch latach, spływała do morza jako tzw. smolt. Używam czasu przeszłego, bo dziś niewiele smoltów wraca do Bałtyku w wyniku rozrodu naturalnego. I nie tylko dlatego, że na śródlądziu są atrakcyjnym obiektem połowów zawodowych, sportowych i kłusowniczych, a przegrody na rzekach (np. we Włocławku) utrudniają ich wędrówki w górę i w dół. Przede wszystkim dlatego, że we wrotach ujścia Wisły grupują się ich mordercy. Są to znajdujące się pod ochroną kormorany, których jedna z największych w Europie kolonii znajduje się u ujścia Wisły, a niewiele mniejsza u ujścia Odry, oraz także chronione foki szare, dla których smolty są największym przysmakiem.

Polityka 19.2014 (2957) z dnia 06.05.2014; Nauka; s. 82
Oryginalny tytuł tekstu: "Aby foka była syta i łosoś cały..."
Reklama