Martha Nussbaum przekonuje o znaczeniu emocji w demokratycznej polityce z taką samą żarliwością, z jaką walczy o intelektualną uczciwość w filozofii.
Pytania o reguły, jakie powinny rządzić polityką, nurtują filozofów szczególnie od czasu, gdy w brutalny sposób zajął się nimi Niccolo Machiavelli, pisząc traktat „Książę”. I stają się palące, gdy na jaw wychodzą takie kwestie, jak torturowanie więźniów przez służby specjalne demokratycznych państw. Machiavelli nie miał wątpliwości, że odpowiedzialność władcy różni się od odpowiedzialności jego poddanych, tym samym nie może być krępowana regułami dobrego postępowania, wywodzonymi z kodeksów etycznych.
Polityka
1.2015
(2990) z dnia 28.12.2014;
Nauka ;
s. 70
Oryginalny tytuł tekstu: "Anty-Machiavelli"