Lekarze już dawno zdołali nam uświadomić, że zdrowa dieta, odpowiednia dawka ruchu i brak nałogów to czynniki wzmacniające zdrowie i wydłużające życie. W wielu badaniach naukowych wykazano, iż czynniki te – obok innych, pozostających poza naszą kontrolą (np. uwarunkowania genetyczne) – wpływają w sposób istotny na długość życia. Mniej dotychczas była znana, chociaż w wielu analizach dobrze potwierdzona, inna statystyczna współzależność – między liczbą lat spędzonych w szkole a długością życia.
Według ostatnich raportów OECD (organizacja skupiająca najbardziej rozwinięte państwa świata) dla wybranych 14 krajów tej organizacji (opartych na danych z 2010 r.) 30-letni mężczyzna z wyższym wykształceniem będzie żył przeciętnie o 8 lat dłużej niż jego rówieśnik z wykształceniem podstawowym lub niższym. Dla kobiet analogiczna różnica wynosi nieco ponad 4 lata.
Największe różnice w długości trwania życia ze względu na poziom wykształcenia występują w Estonii, na Węgrzech i w Czechach, a najmniejsze w Portugalii i w Szwecji. W Polsce zaś w przypadku obu płci różnice w oczekiwanej długości życia w zależności od wykształcenia są większe od średnich dla krajów OECD i wynoszą odpowiednio: dla mężczyzn 12 lat, a dla kobiet prawie 5 lat. I co ciekawe, większy przyrost oczekiwanej długości trwania życia następuje w wyniku przejścia z poziomu wykształcenia podstawowego na średni niż ze średniego na wyższy.
Dość prostym i kuszącym wyjaśnieniem tych współzależności mogłoby być stwierdzenie, że osoby lepiej wykształcone pracują w bezpieczniejszych dla zdrowia zawodach, osiągają wyższe dochody, a dzięki temu więcej mogą przeznaczyć na zdrowszą żywność, zdrowszy tryb życia, wypoczynek etc. Okazuje się jednak, że silna korelacja pomiędzy poziomem wykształcenia a długością życia utrzymuje się także wtedy, gdy wyeliminuje się wpływ czynników społeczno-ekonomicznych, takich jak: dochody, miejsce urodzenia, rasa (kolor skóry).