W nocy ze środy na czwartek w regionie miasta Los Lagos w Chile doszło do dwóch potężnych erupcji wulkanu Cabulco, który ożywił się po raz pierwszy od 1972 roku.
Już po pierwszej erupcji, która rozpoczęła się około godz. 23., Chilijskie Narodowe Biuro Sytuacji Kryzysowych poleciło ewakuować miejscowości w promieniu 20 km wokół wulkanu. W sumie ewakuacja objęła ponad 4 tys. osób.
Po raz drugi Cabulco wybuchł w czwartek około godz. 6. nad ranem, wysyłając w powietrze zjawiskową chmurę dymu i popiołu. Wkrótce dotarła ona także do Argentyny. Okolicę wulkanu objęto stanem wyjątkowym, na miejsce wysłano armię.
Zawieszono także loty samolotów z popularnych miejscowości turystycznych Puerto Montt w Chile oraz Bariloche w Argentynie. Zamknięto także niektóre instytucje publiczne, m.in. odwołano lekcje szkolne. W niektórych miastach ogłoszono godzinę policyjną. Poprzedni tak potężny wybuch chilijskiego wulkanu Puyehue sprawił, że trzeba było zamknąć nawet niektóre lotniska w Australii.
Poniższy artykuł ukazał się w POLITYCE w dniu 30 marca 2015.
*
Tym, czym dla współczesnego ewolucjonizmu jest dzieło „O powstawaniu gatunków” i postać Karola Darwina, tym dla nauk o Ziemi są „Zasady geologii” i ich autor Karol Lyell. I nie chodzi tu tylko o znaczenie obu tych książek i rangę obu Karolów, ale o fakt rozlicznych podobieństw między obu tekstami i głębokich więzi łączących ich autorów. Darwin zawsze uważał się za ucznia i kontynuatora lyellowskiej doktryny aktualizmu, a Lyell był nie tylko mentorem, ale i powiernikiem Darwina, odegrał też kluczową rolę w doprowadzeniu do powstania i wydania jego najważniejszego dzieła.