Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Nauka

Dieta na huśtawce

Jem, nie jem, obżeram się, głoduję – nowa, niebezpieczna dieta cud

Beth Galton, Charlotte Omnès / mat. pr.
Amerykanki znalazły nowy pomysł na szczupłą sylwetkę, który przypomina przejażdżkę rollercoasterem: obżerasz się i głodujesz. Tylko patrzeć, jak podbije polski rynek.

Podstawową zasadą skutecznego (i bezpiecznego!) odchudzania jest to, o czym nikt woli nie pamiętać: dostarczenie organizmowi wszystkich potrzebnych składników odżywczych, tylko w odpowiednio małych proporcjach. Większość modnych i restrykcyjnych diet tego postulatu nie spełnia, a w dodatku po ich odstawieniu, w dłuższej perspektywie, ciało wraca do dawnej wagi nierzadko z naddatkiem.

Jest jeszcze inny problem – przy rozsądnym odchudzaniu potrzeba znajomości odrobiny matematyki, ponieważ nie ma cudów: aby stracić na wadze, musimy zadbać o ujemny bilans energetyczny. Innymi słowy organizm musi spalić więcej kalorii, niż dostarczymy mu w pożywieniu.

Emisariusze rozmaitych diet wolą jednak chodzić na skróty i pod pozorem naukowych teorii wymyślają coraz to oryginalniejsze sposoby uporania się z tuszą. Przeżyliśmy już modę na dietę Atkinsa, Montignaca, Dukana, kliniki Mayo, Diamondów, Fergie, Haya, kopenhaską, kapuścianą, oczyszczającą. Dalej wymieniać? Sokrates 400 lat p.n.e. za najlepszą metodę utrzymywania szczupłej sylwetki uważał taniec, który polecał pulchnym Greczynkom mającym obsesję na punkcie zbędnych kilogramów. Nie miał kalkulatora, elektronicznych wag ani wiedzy o hormonach i wartościach kalorycznych – a jednak instynktownie trafił w dziesiątkę, że ruch to największy sprzymierzeniec odchudzania.

Dr Krista Varady to współczesna specjalistka żywienia z Uniwersytetu Illinois w Chicago. Wydała książkę (wspólnie z Billem Gottliebem, chwalącym się certyfikatem American Association of Drugless Practitioners, co w wolnym tłumaczeniu może znaczyć: Amerykańskie Stowarzyszenie Lekarzy Leczących Bez Leków), w której tak streszcza swój pomysł na dietę: jednego dnia jesz, co chcesz, a następnego – nie waż się przekroczyć 400–500 kalorii (czyli 3 banany lub miseczka ryżu muszą wystarczyć na całą dobę).

Reklama