Calvin Coffey, badacz z University Hospital Limerick w Irlandii, ogłosił na łamach „The Lancet Gastroenterology & Hepatology” zadziwiające wieści. Od dziś w ludzkim ciele oficjalnie znajduje się nie 78, a aż 79 organów.
Jak to możliwe? Czy niespostrzeżenie ewolucja wyposażyła człowieka w dodatkowy narząd, którego istnienie odnotowaliśmy dopiero dziś? Cóż, prawda nie jest aż tak zadziwiająca. Niemniej drobna zmiana w klasyfikacji i niewielka poprawka w ikonicznym atlasie anatomii „Gray’s Anatomy” sprawiły, że krezka stała się bohaterem dnia.
Gdzie leży krezka i dlaczego stała się nowym narządem?
Krezka jest błoną znajdującą się wewnątrz jamy brzusznej i występuje w ciele większości zwierząt. Jej zadaniem jest utrzymanie na swoim miejscu naszych jelit, naczyń krwionośnych, jajników, jajowodów oraz elementów układu nerwowego i wydalniczego. Lekarze doskonale zdawali sobie sprawę zarówno z jej istnienia, jak i funkcji, które pełni w organizmie, od około 100 lat, a jak donosi portal „ScienceAlert” – jednego z pierwszych opisów krezki dokonał już Leonardo da Vinci. Co się więc zmieniło?
W praktyce niewiele. Na skutek swoich badań Coffey doszedł do wniosku, że wcześniejsza klasyfikacja krezki jako błony łącznotkankowej jest błędna. Udowodnił, że nowy organ wcale nie składa się z wielu złożonych elementów (jak sądzono wcześniej), ale jest prostą i ciągłą strukturą.
Coffey badał krezkę od 2012 roku, poddając ją szczegółowej obserwacji pod mikroskopem. Swoje badania opublikował pod koniec 2016 roku, a płynący z nich wniosek był jednoznaczny. Dotychczasowa klasyfikacja krezki była błędna.
Dlatego od dziś wszystkie atlasy anatomiczne i książki traktujące o medycynie muszą uwzględnić nowe odkrycia Coffeya.