Żyjemy nie tylko w ciekawych, ale i paradoksalnych czasach. Rzeczywistość przyspiesza, więc coraz trudniej nadążyć z jej opisem, lecz coraz też bardziej tego opisu potrzebujemy, by zrozumieć sens tego, co się dzieje. Czy wydarzenia, które obserwujemy na Bliskim Wschodzie, w Ukrainie, Libii, Afryce są już oznakami trzeciej wojny światowej, czy tylko wyrazem chaosu wytworzonego przez trwający od blisko dekady kryzys instytucjonalny i gospodarczy?
Jak jednak formułować odpowiedzi, gdy w trakcie analizy pojawiają się takiej wagi fenomeny polityczne, jak Brexit i wybór Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych?