Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Nauka

Moc owocu

Czy wiosenne nowalijki są przereklamowane?

Warto jeść pełne produkty roślinne, ponieważ to przynosi największą korzyść zdrowotną. Warto jeść pełne produkty roślinne, ponieważ to przynosi największą korzyść zdrowotną. Lenorlux / Smarterpix/PantherMedia
Czy wiosenne nowalijki są przereklamowane? Przeciwnie – ostatni werdykt uczonych brzmi: to nasz najcenniejszy eliksir zdrowia!
Istotnie wpływa na ludzki organizm przyjmowanie już 800 gramów warzyw i owoców dziennie.Markus Mainka/Alamy Stock Photo/BEW Istotnie wpływa na ludzki organizm przyjmowanie już 800 gramów warzyw i owoców dziennie.

W długoletniej wojnie między warzywami i owocami a suplementami diety znowu górą są warzywa i owoce. I to wcale nie dlatego, że Najwyższa Izba Kontroli w swoim lutowym raporcie potwierdziła skandaliczne praktyki stosowane przez producentów tych preparatów. Gdy media, w tym również POLITYKA, od lat sygnalizowały organom państwowym uchybienia związane z wprowadzaniem na rynek, reklamowaniem i sprzedażą niektórych suplementów, zawsze słyszeliśmy usprawiedliwienie: w Polsce obowiązuje prawo unijne, a ono pozwala na wiele.

Wszyscy przeczuwali, że na zbyt wiele, ale przymykano na to oczy. Bo np. nie trzeba suplementów rejestrować, gdyż nie podlegają restrykcyjnemu prawu farmaceutycznemu. Wystarczy powiadomić głównego inspektora sanitarnego, że ktoś rusza z produkcją nowych drażetek w garażu lub piwnicy, i już może legalnie w sklepach, aptekach i internecie sprzedawać swój towar. Sanepid i tak nie dopadnie nikogo bez uprzedzenia, gdyż inspektorów „obowiązują procedury przy pobieraniu próbek zgodnie z prawem żywnościowym”. Nadzór pozostawał więc iluzoryczny.

Kiedy kontrolerzy NIK, korzystając wreszcie ze swoich uprawnień pozwalających obejść powyższe formalności, kupili losowo wybrane opakowania suplementów diety i wysłali je do badań, wyszło szydło z worka: liczne fałszerstwa w deklarowanym składzie, zanieczyszczenia szkodliwymi szczepami drobnoustrojów, przekręty przy wprowadzaniu do sprzedaży. Ta miażdżąca ocena branży – jednej z najpotężniejszych w sektorze farmaceutycznym, ze sprzedażą wartą 3,5 mld zł – nie odnosi się oczywiście do wszystkich wytwórców witamin czy odżywek. Ale musi skłonić do zastanowienia: czy Polacy, kupując rocznie 190 mln opakowań specyfików, którym bliżej do żywności niż leków (wbrew temu, co sugerują reklamy), mają świadomość, czym się dokarmiają?

Polityka 12.2017 (3103) z dnia 21.03.2017; Nauka; s. 74
Oryginalny tytuł tekstu: "Moc owocu"
Reklama