Obudzić nadzieję
Światowy Dzień Choroby Parkinsona: Dajmy chorym więcej wsparcia i nadziei
200 lat temu James Parkinson, lekarz z Londynu, w słynnym eseju „O drżączce poraźnej” („Shaking palsy”) opisał objawy zaobserwowane u sześciu swoich pacjentów: „Mimowolne drżenie, przy osłabionej sile mięśni, w częściach ciała, które same nie wykonują żadnych ruchów, kiedy są podparte. Z dążeniem, by tułów pochylić do przodu i aby z chodu przejść do biegu; przy czym nienaruszone pozostają zmysły i rozum”.
Nie był to pierwszy opis choroby (za taki można uznać fragment z egipskiego papirusu z XII wieku p.n.e.: „(...) kiedy postarzał się, jego sylwetka pochyliła się, zaczął chodzić drobnymi krokami, a z ust sączyła się ślina”. Ale to właśnie od lorda Parkinsona wzięła się nazwa schorzenia, które do tej pory stanowi dla medycyny spore wyzwanie.
Jakie są objawy choroby Parkinsona?
Choroba dotyka głównie ludzi starszych, po 55. roku życia, a ponieważ żyjemy generalnie dłużej, choroby neurodegeneracyjne mózgu – do których parkinsonizm należy – stają się coraz bardziej rozpowszechnione. Degeneracja dotyczy głównie neuronów tzw. istoty czarnej w mózgu, produkującej neurotransmiter dopaminę, choć trudno zawężać ten proces tylko do tego obszaru. Wiele objawów pozaruchowych związanych jest z obumieraniem komórek nerwowych w innych regionach ośrodkowego układu nerwowego, a nawet w układzie obwodowym.
O co warto upomnieć się w dniu upamiętniającym chorych? Przede wszystkim o szacunek dla nich, ponieważ wciąż niewielka w naszym społeczeństwie jest świadomość codziennych problemów, z jakimi się borykają.