Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Nauka

Drugie życie

Mity o przeszczepach wątroby

Standardy światowe mówią o zapotrzebowaniu na 20–40 przeszczepień wątroby na milion mieszkańców. Standardy światowe mówią o zapotrzebowaniu na 20–40 przeszczepień wątroby na milion mieszkańców. yekophotostudio / Smarterpix/PantherMedia
Przeszczepianie wątroby było kiedyś leczeniem eksperymentalnym. Dziś jest niemal rutynowym.
Niestety, trudno jest przewidzieć, komu marskość wątroby zagraża najbardziej.Sebastian Kaulitzki/Getty Images Niestety, trudno jest przewidzieć, komu marskość wątroby zagraża najbardziej.

Dziewięć miesięcy temu Rafał Kątny czuł się doskonale. Najbliżsi zwracali mu uwagę, że zaczyna mieć żółty odcień skóry, ale był przecież luty i w sztucznym świetle trudno się było tego dopatrzyć. Zmieniał pracę i to było najważniejsze. Nowa firma wysłała go na badania okresowe, więc oddał w laboratorium krew i czekał na wyniki. Telefon z przychodni z pilnym wezwaniem odebrał jeszcze tego samego dnia. Wieczorem miał już skierowanie do szpitala, gdzie z izby przyjęć trafił natychmiast na oddział.

Wszystko działo się błyskawicznie – wspomina. Niepokój lekarzy wzbudziły fatalne parametry wydolności wątroby, mimo że czuł się nieźle. Dopiero z każdym następnym dniem było coraz gorzej. – Słabłem, żółkłem, puchłem. Po tygodniu wysiadły nerki, obrzękniętych stóp nie mogłem zmieścić nawet w klapkach.

Prof. Piotr Milkiewicz, kierownik Kliniki Hepatologii i Chorób Wewnętrznych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, który opiekował się wtedy 41-letnim Rafałem, w obrazowy sposób opisał mu jego stan: „Jest pan na bardzo głębokiej wodzie”. – Pokażcie mi brzeg, to do niego dopłynę – odparł bez wahania.

Czy już wtedy brał pod uwagę, że przeszczepienie wątroby to jedyny ratunek? – Tak poważna operacja wydawała mi się irracjonalna. Nie czułem, że umieram i jestem skazany na ten ostateczny krok.

Wiele osób nie dopuszcza do siebie myśli, że z dnia na dzień mogą trafić na listę oczekujących na nowy narząd. W przypadku transplantacji wątroby co dziesiąta jednak to zabieg ratunkowy, gdy dochodzi do nagłej niewydolności. Trudno się na taką sytuację przygotować. – Zawsze byłem gorącym zwolennikiem przeszczepień – podkreśla Rafał. – Nosiłem przy sobie zgodę na oddanie organów po śmierci.

Polityka 42.2017 (3132) z dnia 17.10.2017; Nauka; s. 66
Oryginalny tytuł tekstu: "Drugie życie"
Reklama