Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Nauka

Ból Kaya

Niedola rezydenta, czyli zapiski ze szpitalnej orki

Z punktu widzenia młodego lekarza szpital to miejsce niebezpieczne. Z punktu widzenia młodego lekarza szpital to miejsce niebezpieczne. Sam Edwards / Getty Images
W książce „Będzie bolało” brytyjski lekarz rezydent odsłania kulisy szpitalnej orki. Ale to lektura nie tylko dla tych, którzy właśnie złożyli papiery na medycynę.
Insignis Media

Poznaliśmy ich bardzo dobrze. Stali się wizytówką państwowej służby zdrowia i autorami najgłośniejszego chyba strajku lekarzy. Uświadomili pacjentom, że za tyle pieniędzy, ile na leczenie i utrzymanie szpitali przeznacza Polska, nie da się tego robić na światowym poziomie. Tymczasem każdy chory domaga się najlepszych leków, najdoskonalszych specjalistów. Najlepiej natychmiast, bez kolejek.

Gdy zaczęli głodować i rezygnować z dyżurów, na które kazano im przychodzić mimo przekroczonego wymiaru czasu pracy, niektórzy pytali: kim są ci krnąbrni rezydenci, jakie mają obowiązki i uprawnienia? Teraz wiadomo o nich wszystko: że to najmłodsi lekarze, między 27. a 35. rokiem życia, którzy po studiach, rocznym stażu i końcowym egzaminie odbywają kilkuletnią specjalizację. Mogą robić to, co doświadczeni lekarze: badać, operować, wystawiać recepty, wydawać zlecenia. Lecz jednocześnie są najtańszą siłą roboczą, bez której cały system szybko by się zawalił.

Niebezpieczny szpital

To dozwolone w majestacie prawa wykorzystywanie rezydentów nie jest wyłącznie polskim wymysłem. Kilka lat temu ukazała się książka młodego francuskiego medyka Baptiste Beaulieu, który opisał w niej, jak zdobywał zawodowe szlify, całymi tygodniami nie wychodząc poza teren szpitala. W USA bywa jeszcze gorzej – po dwóch latach pracy (często po 120 godzin w tygodniu) 60 proc. najmłodszej kadry medycznej ma w tym kraju objawy silnego wypalenia zawodowego. Teraz na polski rynek trafia dziennik napisany przez rezydenta z Wielkiej Brytanii, a tytuł „Będzie bolało” brzmi jak ostrzeżenie: Czytelniku, który jesteś, byłeś lub zapewne będziesz kiedyś pacjentem, wiedz, że z punktu widzenia młodego lekarza szpital to miejsce niebezpieczne. Pełne ludzkich tragedii, ale czasem też ludzi, którzy potrafią wszystkim wokół zohydzić każdy dzień.

Polityka 33.2018 (3173) z dnia 13.08.2018; Nauka; s. 65
Oryginalny tytuł tekstu: "Ból Kaya"
Reklama