Jeszcze przed końcem XXI w. ludzkość najprawdopodobniej będzie w stanie rozsiewać życie ziemskie po innych planetach. Najpierw jednak musi sobie odpowiedzieć na kilka poważnych pytań.
Sonda kosmiczna Cassini badająca Saturna zakończyła misję 15 września 2017 r. Została skierowana na kurs kolizyjny z gazowym olbrzymem i kiedy weszła w jego atmosferę, zmiażdżyło ją zwiększające się wraz z głębokością ciśnienie. Resztki wyparowały pod wpływem ogromnej temperatury.
Cassini nie musiała skończyć w ten sposób. Ziemscy operatorzy mogli pozwolić jej dryfować przez kolejne lata wokół Saturna. Świadomie jednak do tego nie dopuścili, obawiali się bowiem ryzyka, że w przyszłości zderzyłaby się z pokrytym lodem księżycem Saturna Enceladusem.
Polityka
33.2018
(3173) z dnia 13.08.2018;
Nauka ;
s. 66
Oryginalny tytuł tekstu: "Rozmnażanie Ziemi"