Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Nauka

Fedrowanie kosmosu

Nowy kosmiczny wyścig

Samochód Tesla Roadster z ubranym w skafander manekinem za kierownicą krąży po orbicie wokółsłonecznej i ma dotrzeć do pasa asteroidów pomiędzy Marsem a Jowiszem. Samochód Tesla Roadster z ubranym w skafander manekinem za kierownicą krąży po orbicie wokółsłonecznej i ma dotrzeć do pasa asteroidów pomiędzy Marsem a Jowiszem. SpaceX / Getty Images
Pół wieku po lądowaniu na Księżycu rozpoczyna się kolejny kosmiczny wyścig. Teraz jednak prowadzi go prywatny biznes, a rządy najpotężniejszych państw świata próbują za nim nadążyć.
Japońska sonda Hayabusa 2, w czerwcu dotarła do planetoidy Ryugu, wartość surowców pod jej powierzchnią może wynosić 80 mld dol.The Asahi Shimbun/Getty Images Japońska sonda Hayabusa 2, w czerwcu dotarła do planetoidy Ryugu, wartość surowców pod jej powierzchnią może wynosić 80 mld dol.

Bruce Willis i Ben Affleck przechodzą błyskawiczne szkolenie, a potem ratują ludzkość, dokonując odwiertów na asteroidzie. Tak w skrócie przedstawia się fabuła filmowego hitu „Armageddon” z 1998 r. Od jakiegoś czasu w popkulturze trwa moda na lata 90., a kinomani mogą się cieszyć z remake’ów popularnych wówczas filmów. Jednak akurat odświeżonej wersji „Armageddonu” nikt nie zapowiada. Być może dlatego, że po premierze film został zmiażdżony przez środowisko naukowe jako intelektualny bubel. Dziś twórcom byłoby jeszcze trudniej na artystyczną swobodę przy pokazywaniu górnictwa asteroidów, bo to, co jeszcze dwie dekady temu było zwykłym science fiction, właśnie staje się rzeczywistością.

Na początku tego roku w kosmos wystartowała rakieta Falcon Heavy. Powszechne zainteresowanie przyciągnął jej ładunek: samochód Tesla Roadster z ubranym w skafander manekinem za kierownicą. Ale naukowcy zwrócili uwagę na coś innego – Falcon Heavy to trzecia najpotężniejsza rakieta nośna w historii (po nieużywanych już: amerykańskiej Saturn V oraz radzieckiej Energii), której moc pozwala na wyjście poza niską orbitę okołoziemską i wejście w orbity wielu nieosiągalnych wcześniej planetoid.

Kosmiczne zyski

Samochód dostarczony w kosmos przez Falcon Heavy krąży teraz po orbicie wokółsłonecznej, i ostatecznie ma dotrzeć do pasa asteroidów rozciągającego się pomiędzy Marsem a Jowiszem. To obszar Układu Słonecznego, w którym krąży większość z tych ciał niebieskich – ponad 300 mln km od naszej planety, czyli ponad 800 razy dalej niż Księżyc. Ale w pobliżu orbity Ziemi jest jeszcze 15 tys. planetoid, z których połowa – dzięki takim rakietom jak Falcon Heavy – może być osiągalna dla człowieka. A dla branży wydobywczej oznacza to kosmiczne zyski.

Polityka 34.2018 (3174) z dnia 21.08.2018; Świat; s. 43
Oryginalny tytuł tekstu: "Fedrowanie kosmosu"
Reklama