Do zapłodnienia niezbędne są komórka jajowa i plemnik. Choćby dlatego, że jedno i drugie niesie ze sobą połowę potrzebnego materiału genetycznego. A gdyby tak połączyć dwie komórki jajowe lub dwa plemniki? Niestety, sprawa nie jest wcale taka prosta.
Czytaj także: Wszystko o genach
Co wynika z połączenia dwóch komórek jajowych lub dwóch plemników
Największą przeszkodą jest zjawisko zwane imprintingiem genetycznym – w komórkach jajowych i plemnikach ssaków niektóre geny są wyłączane poprzez metylację genów, czyli dołączanie grup metylowych do nukleotydów DNA. Nie zmienia to genetycznego kodu, ale wyłącza ekspresję genu. Gen staje się zatem nieaktywny. Inne geny wyciszane są w komórkach jajowych, inne w plemnikach. Powstała z dwóch genomów tej samej płci zygota nie ma więc kompletu działających genów, co prowadzi do śmierci zarodka. Dzieje się tak u wszystkich ssaków oraz przeważającej większości gadów, płazów i ryb.
Czytaj także: Tajemnice zapłodnienia
To mechanizm, który powstał w wyniku ewolucji wskutek konkurencji między męskimi a żeńskimi genami – nie dopuszcza do dominacji jednej z płci, bo do rozwoju potomstwa niezbędne są geny obydwu. Usuwa też informację epigenetyczną, czyli wymazuje metylację dziedziczonych od rodziców genów (choć nie wszystkich). Wreszcie chroni przed partenogenezą, czyli powstawaniem potomstwa bez udziału płci męskiej.