Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Nauka

Ucieranie perowskitu

Na tropie ogniw fotowoltaicznych nowej generacji

Kryształy perowskitu Kryształy perowskitu Selina Olthof Thomas Riedl /University od Konstanz / •
Spotkanie z dr. inż. Danielem Prochowiczem, chemikiem, laureatem Nagrody Naukowej POLITYKI w dziedzinie nauk ścisłych.
Dr inż. Daniel ProchowiczLeszek Zych/Polityka Dr inż. Daniel Prochowicz

Nie jest to architektura typu Zaha Hadid czy sir Norman Foster, raczej styl Epoki Wielkich Niedostatków. Nie znaczy to jednak, że za skromną powierzchownością warszawskiego Instytutu Chemii Fizycznej PAN nie ukrywają się rzeczy niepowszednie, na przykład laboratoria, których nie powstydziłby się żaden z najlepszych ośrodków naukowych na świecie – jak to stworzone przez prof. dr. hab. inż. Janusza Lewińskiego, a projektowane przy udziale dr. inż. Daniela Prochowicza. Ten ostatni wykorzystuje je do wytwarzania i badania właściwości perowskitów, wyjątkowych materiałów, które towarzyszą nam od zarania dziejów, stanowią blisko 40 proc. objętości planety, ale nie wzbudzały większych emocji. Aż do niedawna.

Całe multum materiałów może mieć budowę perowskitową – mówi Prochowicz. I tak też były odkrywane jeden po drugim, w naturze, w laboratoriach. Ale, można powiedzieć, szału naukowego nie wywołały. Aż w 2009 r. uczeni na University of Tokyo skonstruowali ogniwo słoneczne, które jako warstwę absorbującą światło wykorzystywało pewien rodzaj perowskitu halogenkowego (zawierającego pierwiastki 17. grupy układu okresowego – przyp. red.). Zadziałało.

Geologicznie rzecz biorąc, perowskity pochodzą z płaszcza ziemskiego, etymologicznie natomiast – od nazwiska rosyjskiego arystokraty Lwa Perowskiego, na cześć którego nazwał je ich odkrywca, XIX-wieczny niemiecki mineralog Gustav Rose. Ten ostatni nie zdawał sobie sprawy z wagi własnego dokonania. Kryła się ona w specyficznej krystalicznej strukturze minerału, poddającej się modyfikacjom niczym woodyallenowski Zelig – i dlatego szalenie wdzięcznej bazy dla działań chemików i fizyków. Kształt struktury zasugerował/odgadł norweski krystalograf Victor Goldschmidt, a potwierdziła eksperymentalnie w latach 40.

Polityka 45.2018 (3185) z dnia 06.11.2018; Nauka; s. 66
Oryginalny tytuł tekstu: "Ucieranie perowskitu"
Reklama