Małpy człekokształtne, które zeszły z drzew i zaczęły chodzić po sawannie na dwóch nogach – tak brzmi najkrótsza definicja nas, ludzi, czyli inaczej homininów. A więc tej gałęzi małp człekokształtnych (hominoidów), która ostatecznie opuściła lasy. Jednak ludzie to nie jedyne małpy, które zeszły z drzew. Zrobiły to też pawiany czy, szerzej, papioniny (od Papio – pawian), do których obok pawianów należą takie rodzaje, jak dżelady, mandryle czy makaki.
Z pawianami na ziemię
Historia małp schodzących z drzew jest fascynująca, bo to grupa ssaków, która od początku swego istnienia z lasami związała się najściślej.