Sonda LightSail 2 to niepozorny obiekt wielkości pudełka do butów. Za to imponujący jest przytwierdzony do niej żagiel (wykonany z mylaru, materiału ochronnego o bardzo dużej odporności na rozciąganie i wysoką temperaturę, grubości zaledwie 4,5 mikrometra): ma powierzchnię 32 m kw. i składa się z czterech trójkątnych tzw. łopato-żagli tworzących kwadrat. Sonda została latem tego roku wyniesiona 720 km nad Ziemię i w końcu lipca zaczęła prawidłowo wykonywać manewry podnoszenia swojej orbity w apogeum (czyli najdalszym punkcie oddalenia od Ziemi) i obniżania jej w perygeum, czyli w punkcie najbliższym.
Zarówno podnoszenie, jak i obniżanie orbity nie są znaczne, bo wynoszą ok. 2 km. To jednak dowód, że da się sondą skutecznie sterować, choć żagiel to jej jedyny napęd. Pojazd pozostanie na okołoziemskiej orbicie jeszcze przez co najmniej rok, mając szansę stać się jednym z pionierów kosmicznego żeglarstwa.
LightSail 2 został skonstruowany i wysłany w kosmos przez The Planetary Society, amerykańską organizację non profit założoną w 1980 r. przez kilku sławnych astronomów i astrofizyków – m.in. Carla Sagana – w celu prowadzenia zaawansowanych badań kosmicznych. W 2009 r. rozpoczęła program badań nad żaglami napędzanymi promieniowaniem słonecznym o nazwie LightSail i po sześciu latach wystrzeliła na orbitę pierwszą zaopatrzoną w nie sondę: LightSail 1. Chociaż udało się jej rozwinąć żagiel, kłopoty z oprogramowaniem komputerowym i łącznością przesądziły o szybkim zakończeniu misji. Na szczęście obecna misja, LightSail 2, przebiega bez problemów.
Kosmiczne halsowanie
Idea zastosowania żagla słonecznego jako napędu sond i próbników przemierzających kosmos opiera się na odkryciu słynnego niemieckiego astronoma i matematyka Johannesa Keplera (1571–1630).